Wizja od początku zakładała połączenie dwóch części miasta, które zostały rozdzielone po wybudowaniu trasy W-Z. I właśnie ta kwestia wzbudza obecnie najwięcej kontrowersji wśród specjalistów. Aleja Tysiąclecia ma być obniżona, a dla pieszych ma powstać prowadząca "górą" płyta, wyniesiona około 3 metrów ponad obecny poziom placu Zamkowego. Spacerujący będą schodzić z niej w rejon Zamku Lubelskiego, na wysokości schodów znajdujących się przy rzeźbie lwa.
- Ten plan nie jest dobry. To, co nazywa się "zszywaniem" miasta, w rzeczywistości jest jego dzieleniem. Tworzeniem nowej bariery dla pieszych w postaci płyty, na którą trzeba będzie wejść, a potem zejść - przekonywał w czasie piątkowej dyskusji Jan Kamiński, architekt krajobrazu i przewodniczący Rady Kultury Przestrzeni w Lublinie.
Gdy Jan Kamiński zaproponował przygotowanie nowego projektu planu zagospodarowania przestrzennego, sala nagrodziła go oklaskami. Kamińskiemu wtórował Euzebiusz Maj, historyk sztuki i konserwator krajobrazu kulturowego: - Ten projekt to podręcznikowy przykład tego, jak można zniszczyć historyczny fragment miasta.
MS
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?