Przekonał się o tym nasz Czytelnik. Parkingowy chciał go ukarać za postawienie samochodu na zakazie ustawionym na placu.
Nie przyjął kary i zgłosił się do firmy, która zarządza parkingiem, z reklamacją dotyczącą zachowania parkingowego.
„Auto zostało zaparkowane przed tablicą zakazu w miejscu, którego poziome oznakowanie nie wskazywało na zakaz postoju” – napisał. W dodatku postój był opłacony.
„Swoją drogą ciekawy przypadek – który [mi] jako nie mieszkańcowi Lublina się przytrafia – żeby zakazywać zatrzymywania się i postoju na parkingu i do tego jeszcze płatnym. To novum nawet jak na polskie warunki. Trzeba być wyjątkowo „kreatywnym”, aby na coś takiego wpaść albo przebywać za długo na słońcu […]” – dopisał w reklamacji.
Jak zauważył, zakaz postoju nie jest zamocowany na parkingu na stałe. Dlaczego się tam pojawia?
– Teren parkingu na placu Katedralnym należy do parafii. Na polecenie księdza proboszcza, w dni powszednie na środkowej części parkingu stoją dwa znaki B-35: zakaz postoju.
W weekendy i dni, w których odbywają się uroczystości w katedrze, znaki są usuwane lub zasłaniane.
Ustawienie tych znaków służy zapewnieniu prawidłowej organizacji ruchu na parkingu, zarówno dla samochodów, jak i dla pieszych. Całość sprowadza się do tego, aby na placu był porządek. Firma EuroPark robi to według wytycznych właściciela gruntu oraz z poszanowaniem dla miejsca jakim jest archikatedra lubelska – tłumaczy Łukasz Ozga, kierownik operacyjny w firmie EuroPark, która zarządza parkingiem.
Okazuje się jednak, że nie chodzi tylko o porządek.
– Jako właściciel wypełniamy zalecenia wojewódzkiego konserwatora zabytków, aby przestrzeń przed katedrą zachowała charakter zabytkowy – mówi ks. Adam Lewandowski, proboszcz parafii archikatedralnej. – Przychodzą tutaj turyści. Proszę sobie wyobrazić, jak wyglądałby plac, gdyby samochody wypełniały go w całości aż po schody katedry. To nie jest nakaz, ale zalecenie konserwatora i jak najbardziej rozumiem jego sens.
Ale czy nasz Czytelnik rzeczywiście stał w miejscu niedozwolonym?
Jak poinformował Łukasz Ozga, jego reklamacja będzie rozpatrzona prawdopodobnie na początku przyszłego tygodnia.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?