Piłkarze w sutannie zmierzą się w Lublinie

W ubiegłym roku podczas piątej edycji Mistrzostw w Zamościu zwyciężyła drużyna kapłanów z Lublina. W tym roku z tego właśnie powodu mistrzostwa odbędą się właśnie w Kozim Grodzie. – Jesteśmy organizatorami tegorocznych mistrzostw, ponieważ wygraliśmy te ubiegłoroczne – potwierdza ks. Mirosław Ładniak, który pomaga w organizacji imprezy.

W tym roku zmierzy się 20 drużyn z dwudziestu diecezji.

Z roku na rok chętnych jest więcej. Drużyny do rywalizacji staną w kwietniu.– Dokładnie 9 i 10 kwietnia – potwierdza ks. Paweł Bartoszewski, zastępca Archidiecezjalnego Duszpasterza Ministrantów i Lektorów i piłkarz lubelskiej drużyny. – Mistrzostwa rozpoczną się w piątek, będzie to tradycyjny dzień turniejowy na hali MOSiR i hali sportowej KUL przy al. Kraśnickiej.

Najwięcej atrakcji będzie w sobotę na hali MOSiR.

– Tego dnia mistrzostwa zostaną połączone z piknikiem rodzinnym zorganizowanym wspólnie z fundacją Anny Dymnej „Mimo wszystko” – dodaje ks. Bartoszewski.

Tego dnia oprócz ćwierćfinałów, półfinałów i finałów lublinian czeka wiele dodatkowych atrakcji. W planach jest licytacja piłki i koszulki polskiej reprezentacji, mecz towarzyszący księża kontra reprezentacja kobiet w piłce halowej, pokazy karate i żonglerki cyrkowej. – Chcemy przyciągnąć sporą liczbę kibiców i ludzi, którzy będą bawili się z nami – dodaje ks. Paweł Bartoszewski.

Lubelska drużyna już przygotowuje się do mistrzostw.

– Ubiegłoroczne zwycięstwo było dla nas ogromnym zaskoczeniem, nie jechaliśmy do Zamościa z przekonaniem, że wygramy – przyznaje duchowny. – Szczęśliwie w zaciętym boju udało się zwyciężyć. Już przygotowujemy się do kolejnych mistrzostwa. Ćwiczymy na hali KUL, treningi mamy raz w tygodniu. Jesteśmy optymistycznie nastawieni, choć oczywiście nie sama rywalizacja jest najważniejsza, ale wspólne spotkanie.

Podczas imprezy rozegrane zostaną także mistrzostwa ministrantów. Forma biletów nie jest jeszcze ustalona. Możliwe, że będą to cegiełki lub wejście będzie zupełnie bezpłatne. Na hali pojawią się także wolontariusze, którzy będą zbierać datki do puszek. – Chcemy uwrażliwiać i jednocześnie pomagać – podkreśla ks. Bartoszewski.