Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze i działacze Motoru szykują się do wiosny

Tomasz Maciuszczak
Tomasz Maciuszczak
W piątek dowiemy się, czy inauguracja piłkarskiej wiosny w Lublinie odbędzie się zgodnie z planem. Tego dnia zapadnie decyzja, czy na stadionie przy Al. Zygmuntowskich można organizować mecze.

W ubiegłym tygodniu lubelska policja wydała negatywną opinię dotyczącą rozgrywania ligowych spotkań na leciwym stadionie. Oznacza to, że obiekt może nie zostać dopuszczony do rozgrywek. Ratunkiem byłoby znalezienie innego stadionu, ale na to ze względów proceduralnych jest już za późno. Klub wystąpił do PZPN o zgodę na rozegranie trzech pierwszych spotkań bez udziału kibiców drużyn przyjezdnych. Jeśli prośba zostałaby spełniona, policja cofnęłaby niekorzystną opinię.

Lubelscy działacze największa szansę upatrują w pracach zleconych przez  Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji, który chce poprawić bezpieczeństwo  obiektu.  – Otrzymaliśmy zapewnienie, że zostanie to zrobione do końca tygodnia, dlatego cierpliwie czekamy. W czwartek ma odbyć się wizytacja stadionu, w piątek miasto ma wydać decyzję – mówi Marek Sadowski, wiceprezes Motoru. Kolejny problem wiąże się jednak z odśnieżeniem murawy. – To dziwne, bo chociaż właścicielem obiektu jest MOSiR, to obowiązek odgarnięcia śniegu spoczywa na nas – dodaje.

W przyszłym tygodniu działacze Motoru wybierają się do Kielc, by podejrzeć, jak wygląda finansowanie miejscowej Korony przez miasto
Po drodze zajrzą do Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie przyjrzą się współpracy tamtejszego klubu z MOSiR-em. – Być może uda nam się wypracować pewne rozwiązania i to, co tam zobaczymy przenieść na nasz grunt – przekonuje Sadowski.

W cieniu problemów organizacyjnych piłkarze przygotowują się do inauguracji rozgrywek. W najbliższych dniach będą trenować na swoich obiektach oraz na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Łęcznej. W sobotę rozegrają sparing z KSZO Ostrowiec.

W ostatnich meczach kontrolnych trenerzy Motoru stosowali ustawienie 4-3-2-1, nie oznacza to jednak, że wiosną lublinianie zagrają takim systemem. – Chcieliśmy przygotować zespół do gry w różnych wariantach, a także do rotacji w zależności od przebiegu wydarzeń na boisku. Zresztą oba ustawienia są bardzo podobne – kwituje trener Ryszard Kuźma.

Zimą drużynę wzmocnili Marek Piotrowicz, Kamil Hempel, Bartłomiej Niedziela, Ukraińcy Witalij Mielniczuk i Iwan Dykij oraz Mołdawianin Alexandru Carabuela Trzej ostatni czekają jeszcze na pozwolenie o pracę, ale powinni być gotowi przed meczem ze Stalą Stalowa Wola.

Motor w dalszym ciągu szuka klubów dla piłkarzy, których chce wysłać na wypożyczenia. Jarosław Pacholarz nie dogadał się z Hetmanem Zamość, ale jest bliski przejścia do Avii Świdnik. Jeśli i ta opcja nie wypali, wówczas pozostanie w Lublinie. Z kolei Rafał Wawrzyńczok jest bliski gry w występującym w trzeciej lidze śląsko-opolskiej Orle Babienica/Psary.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto