Piłka ręczna w Lublinie i Puławach. Powodów do radości w 2014 r. nie brakowało

Piłka ręczna w Lublinie i Puławach. Powodów do radości w 2014 r. nie brakowało

Sportowo był to dobry rok dla piłki ręcznej w naszym województwie. Organizacyjne i finansowo bywało jednak różnie i na tym polu jest najwięcej do poprawienia w 2015 roku.

Piłkarki ręczne MKS Selgros zdobyły w tym roku 17. mistrzostwo Polski dla Lublina. W nagrodę jesienią, po raz drugi z rzędu, przystąpiły do rywalizacji z najlepszymi drużynami w Europie. Lekcja wyciągnięta sprzed roku zaprocentowała i nasz zespół po 10 latach znowu cieszył się z wygranej w Lidze Mistrzyń. I chociaż na awans do kolejnej rundy to było za mało, to dobrze rokuje na przyszłość. Europa tak bardzo polskim drużynom nie uciekła, mimo że na razie możemy myśleć o wygranych najwyżej ze "średniakami".

Niestety, dużo gorzej lubelski klub wypada pod kątem organizacyjno-finansowym. MKS wciąż utrzymuje się z pieniędzy dotacji miejskich oraz sponsora głównego. Mniejszych sponsorów klub od dawna nie potrafi pozyskać, a zawodniczki często muszą czekać na należne im wynagrodzenie.

Rok 2014 z mieszanymi uczuciami żegnają w Puławach. Z jednej strony zespół po raz kolejny znalazł się w czwórce najlepszych drużyn w kraju, co należy odnotować jako duży sukces. Ale i tym razem Azoty przegrały rywalizację o brązowe medale. Pewnym pocieszeniem było trzecie miejsce w Pucharze Polski oraz dotarcie do półfinału europejskich rozgrywek Challenge Cup (Azoty zostały wyeliminowane przez późniejszego triumfatora tych rozgrywek IK Savehof ze Szwecji).

Pozytywny obraz z końca poprzedniego sezonu zamazał fatalny start obecnych rozgrywek. Eksperyment z bośniackim trenerem Draganem Markoviciem nie wypalił i szybko został on zastąpiony przez doświadczonego i doskonale znającego polską ligę Ryszarda Skutnika.

Mimo tych zawirowań prezes klubu Jerzy Witaszek może być spokojny o przyszłość klubu. Sponsor strategiczny, Grupa Azoty Zakłady Azotowe "Puławy", przedłużył umowę do 2018 roku, zwiększając swoje wsparcie dla szczypiornistów.

W niższych ligach status quo zostało utrzymane. Piłkarze AZS UMCS Lublin pożegnali się z pierwszą ligą, ale na zaplecze ekstraligi wrócili ich koledzy z AZS AWF Biała Podlaska. W środku pierwszoligowej stawki zadomowiły się z kolei szczypiornistki MKS AZS UMCS Lublin.

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!