Już po dwunastu minutach wtorkowego spotkania lublinianki prowadziły 10:1, a lubelscy kibice zaczęli krzyczeć „więcej litości”, licząc na to, że mecz stanie się bardziej wyrównany. O taryfie ulgowej jednak nie mogło być mowy i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 19:8 dla gospodyń.
Drugą odsłonę lepiej rozpoczęły przyjezdne, które rzucając pięć bramek z rzędu zdołały nieco zmniejszyć straty. Gospodynie obudziły się z letargu w 38. minucie i ponownie zaczęły powiększać przewagę, która na dziesięć minut przed końcem znów wynosiła jedenaście trafień. Ostatecznie mistrzynie Polski poprzestały na 12 „oczkach” różnicy, wygrywając 33:21.
Podopiecznym trenera Grzegorza Gościńskiego do awansu do finału wystarczy jedno zwycięstwo. Teraz półfinałowa rywalizacja przeniesie się do Piotrkowa. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w sobotę, ewentualny drugi w niedzielę. Jeśli stan rywalizacji się wyrówna, o losach awansu zadecyduje piąty mecz w Lublinie. Miejscowi kibice wierzą jednak, że nie będzie on już potrzebny.
SPR Lublin – Piotrcovia Piotrków Tryb. 33:21 (19:8)
SPR: Sadowska, Jurkowska – Danielczuk 1, Małek 5, Włodek 5, Majerek, Marzec 5, Repelewska 2, Rukaite 8, Puchacz 2, Skrzyniarz 2, Mihdaliova 2, Wojtas 1, Wolska. Kary: 2 min.
Piotrcovia: Skura – Waga 1, Polenz 5, Lisewska 5, Wypych 1, Szafnicka 1, Strzałkowska 2, Szczecina 2, Dąbrowska 2, Krzysztoszek 2. Kary: 2 min.
Sędziowali: Jarosław Szynklarz i Mariusz Szynklarz (Opole)
Widzów: ok. 300.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?