Lublinianki zajmują w tej chwili drugie miejsce. Szanse na wyprzedzanie prowadzącego Zagłębia Lubin są tylko teoretyczne. "Miedziowe" w ostatniej kolejce podejmą przed własną publicznością przedostatni w tabeli KSS Kielce i każdy inny wynik niż wygrana Zagłębia będzie olbrzymią niespodzianką. Także SPR jest zdecydowanym faworytem meczu z Ruchem, który już zapewnił sobie szóste miejsce po sezonie zasadniczym.
Po środowym zwycięstwie z Politechniką Koszalińską w półfinale Pucharu Polski humory w SPR dopisują.
- Martwi mnie jedynie brak Małgorzaty Majerek (doznała kontuzji łokcia w meczu Pucharu EHF - przyp. red.). Lekarz już zdjął gips, ale Gosia przez dwa tygodnie musi nosić łuskę usztywniającą. Po jej zdjęciu będzie wiadomo, jak długo potrwa rehabilitacja - mówi Grzegorz Gościński, trener SPR.
Z Ruchem zagra Aukse Rukaite, która ostatnio narzekała na stłuczoną stopę. Akces zgłosiła także Sabina Włodek, ostatnio pauzująca ze względu na przeciążone kolano. Wiele wskazuje jednak na to, że w sobotę więcej szans dostaną zmienniczki. - Będziemy chcieli dać zagrać wszystkim zawodniczkom. W jakim wymiarze, to zależy od ich formy i sytuacji na parkiecie. Na pewno chcemy wygrać to spotkanie - podkreśla Gościński.
Jedyną niewiadomą pozostaje pierwszy rywal lublinianek w fazie play-off. Szanse na zajęcie siódmego miejsca mają Start Elbląg i Politechnika Koszalińska. Przed spotkaniami pierwszej rundy mistrzynie Polski nie będą miały zbyt wiele czasu na odpoczynek. Pierwszy mecz rozegrają we wtorek 9 marca w Lublinie, rewanż osiem dni później na wyjeździe.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?