Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: mecz SPR vs. Zagłębie już w sobotę

Krzysztof Nowacki
W spotkaniach SPR z Zagłębiem nigdy nie brakowało walki. Podobnie będzie w sobotę
W spotkaniach SPR z Zagłębiem nigdy nie brakowało walki. Podobnie będzie w sobotę Karol Wiśniewski
Od wielu lat konfrontacje SPR Lublin z Zagłębiem Lubin należą do najciekawszych w lidze. Na pewno nie inaczej będzie i w sobotę w hali Globus (godz. 17.30), gdy dojdzie do kolejnego starcia ubiegłorocznych finalistów mistrzostw Polski.

W finale play-off lepsze były lublinianki, które wygrały tę rywalizację 3-1. Jednak po zawirowaniach w klubie, zmianie na ławce trenerskiej i na podstawie ostatnich wyników, bukmacherzy w roli faworyta sobotniej potyczki widzą Zagłębie. - Myślę, że w tym meczu nie ma faworyta - twierdzi Sabina Włodek, skrzydłowa SPR AZS. - Na pewno nasza dyspozycja nie jest teraz najlepsza i zawsze przed meczami na szczycie są jakieś obawy. Mam jednak nadzieję, że podniesiemy się i w sobotę pokonamy Zagłębie - uważa kapitan SPR.

Zespół Bożeny Karkut przewodzi tabeli Superligi i dotychczas stracił tylko jeden punkt. - W pierwszej rundzie Zagłębie wiodło prym i nie przegrało żadnego spotkania, a nam wiedzie się trochę słabiej, ale to my będziemy gospodyniami meczu. Gramy u siebie, na własnym parkiecie i na pewno łatwo punktów nie oddamy - dodaje Włodek. Ekipa "miedziowych" jedyny punkt straciła w spotkaniu ze… Startem Elbląg, z którym przed tygodniem lubli-nianki przegrały na wyjeździe. Chociaż przez 50 minut lepszym zespołem był mistrz kraju, to końcowy rezultat okazał się korzystny dla elblążanek. - Nie sądzę, aby ta porażka wynikała z braku sił. Popełniałyśmy ogromną liczbę błędów, a do tego doszła jeszcze nieskuteczność - twierdzi Włodek.

W Elblągu do składu SPR wróciła Izabela Puchacz, a w bramce zadebiutowała Weronika Mieńko. Była bramkarka Zgody Ruda Śląska w tym tygodniu została powołana na zgrupowanie reprezentacji Polski. W gronie kadrowiczek znalazła się również Alina Wojtas. Natomiast z kadry Zagłębia duński selekcjoner Kim Rasmussen powołał aż pięć piłkarek.

Szczypiornistki SPR i Zagłębia znają się doskonale. Obie drużyny rozegrały wiele spotkań i trenerom trudno będzie czymś zaskoczyć przeciwnika. - Chciałabym, aby mecz wyglądał jak ten w ubiegłorocznym finale, zakończony na naszą korzyść. Myślę, że każda z nas życzyłaby sobie takiego scenariusza. Na pewno jednak będzie to kolejny mecz walki - uważa Włodek.

Niestety, nawet przy wygranej w sobotę lubelskie szczypiornistki będą miały nikłe szanse na wyprzedzenie Zagłębia w tabeli przed play-offami. Lublinianki mają sześć punktów przewagi, a realnie oceniając ich szanse, mogą je stracić jeszcze tylko w Gdyni. - Każdy walczy o jak najwyższe miejsce po fazie zasadniczej, ale play-offy rządzą się swoimi prawami. Najważniejsza będzie dobra dyspozycja w końcowej części sezonu - przekonuje Włodek.

W pierwszej rundzie Zagłębie Lublin wygrało u siebie z SPR 25:23, chociaż do przerwy lepsze były lublinianki 16:13.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto