Jeszcze kilka dni temu wszystko wskazywało, że Motor może być pewny gry na zapleczu ekstraklasy. Działacze GKS-u postanowili, że nie będą korzystali z możliwości odwołania i rozpoczną sezon w drugiej lidze. Nieoczekiwanie, sprawy w swoje ręce wziął były już prezes tego klubu Joachim Langer, który wraz z trenerem Jerzym Wyrobkiem skompletował niezbędne do odwołania dokumenty i przesłali je do piłkarskiej centrali.
Taki stan rzeczy sprawił, że szanse na „awans” lubelskiego Motoru nieco się zmniejszyły.
W Lublinie wszyscy szykują się jednak na ewentualny powrót na zaplecze ekstraklasy. W piątek obiekt przy Al. Zygmuntowskich wizytowali przedstawicie PZPN. – Trzeba wykonać kilka drobnych poprawek. Chodzi m.in. o wzmocnienie ogrodzenia od strony rzeki – zdradził Mariusz Szmit, dyrektor MOSiR.
Już dzisiaj natomiast podopieczni Mirosława Kosowskiego rozegrają kolejny mecz kontrolny.
Na stadionie w Poniatowej zmierzą się z tamtejszą Stalą. Początek spotkania zaplanowano na godz. 17.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?