To już przedostatnia kolejka rozgrywek. Stal i Motor to sąsiedzi w tabeli (odpowiednio 11 i 12 miejsce), a oba zespoły dzielą zaledwie 2 punkty.
– Wygrana z Pelikanem, dała nam utrzymanie i od tego meczu ciężko maksymalnie zmobilizować drużynę. Korzystając jeszcze z tego marazmu finansowego, zawodnicy szybko uznali, że swoje już zrobili. Stąd ta zła passa i cztery z rzędu porażki – tłumaczy trener Motoru, Ryszard Kuźma. – Ale wierzę, że w Stalowej będzie inaczej, to przecież takie małe derby, bo to rywal z miasta położonego najbliżej Lublina. Oczekuję, że moi piłkarze pokażą w końcu sportową złość- dodaje szkoleniowiec.
Motorowcy jadą do Stalowej Woli niemal w optymalnym zestawieniu, do składu wracają Przemysław Żmuda i Dawid Ptaszyński, którzy pauzowali za kartki. Na lekki uraz narzeka jedynie Michał Płotka.
W rundzie jesiennej, Motor przegrał na swoim stadionie ze Stalą 0:1, po bramce Krzysztofa Treli. W barwach „Stalówki” występuje m.in. były piłkarz Motoru - Jakub Ławecki. Na środowy mecz wybierają się lubelscy kibice. Zbiórka o godzinie 11:45, na Dworcu Głównym PKP. Koszt wyjazdu to 25 pln (w dniu meczu 50 pln), plus bilet na stadion. Mecz zaczyna się o godzinie 17. A już w najbliższą sobotę, także o godzinie 17, ostatnie spotkanie tego sezonu. Przy al.Zygmuntowskich, Motor podejmować będzie Arkę Gdynia.
/TZ/
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?