Przed spotkaniem kibice liczyli na to, że sam fakt, iż trenerem został Smuda, sprawi, że gra biało-czerwonych będzie wyglądała znacznie lepiej niż dotychczas. Tak jednak nie było i w efekcie fani musieli pogodzić się z kolejną porażką narodowej drużyny.
Sam mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie. Co prawda żadnemu piłkarzowi nie można odmówić braku zaangażowania, ale sama gra pozostawiała wiele do życzenia. Rumuni nie byli o wiele lepsi, ale to oni potrafili strzelić gola. W 59. minucie do bramki Tomasza Kuszczaka trafił Daniel Niculae, po którego strzale piłka odbiła się jeszcze od Dariusza Dudki.
Zarówno gospodarze, jak i goście mieli swoje szanse na zmianę wyniku, ale ich nie wykorzystali. Remis reprezentacji Polski mógł uratować Sławomir Peszko. Pomocnik Lecha Poznań dwukrotnie stawał oko w oko z bramkarzem Rumunii, ale oba pojedynki przegrał.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?