Beniaminek tegorocznych rozgrywek jest jedną z najsłabszych ekip zaplecza ekstraklasy. Po czterech kolejach, podobnie jak Motor, ma na swoim koncie tylko jeden punkt. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego zostali rozgromieni przez Sandecję Nowy Sącz 4:0. Lublinianie natomiast zdobyli swój pierwszy punkt, remisując z Dolcanem Ząbki 0:0.
Ostatni mecz pokazał, że „żółto-biało-niebiescy” wcale nie muszą być przysłowiowymi chłopcami do bicia. Przeciwko Dolcanowi kibiców bardziej cieszyła gra, aniżeli wynik końcowy. Zespół Mirosława Kosowskiego w końcu zagrał dobre spotkanie, ale do pełni szczęścia zabrakło zwycięskiej bramki.
W najbliższym meczu, w barwach MKS-u Kluczbork powinien wystąpić były gracz Motoru – Kamil Król. Rosły napastnik będzie chciał zapewne napsuć krwi swoim byłym kolegom, tym bardziej, że w tym sezonie nie strzelił jeszcze gola.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?