Lublinianie przeciwko beniaminkowi rozgrywek zagrali w bardzo osłabionym składzie. – Byłem zmuszony dać szansę kilku juniorom, gdyż obecna kadra seniorów gotowych do gry, to dziesięciu-jedenastu zawodników – mówił opiekun piłkarzy Lublina, Zbigniew Grzesiak.
Pierwsza połowa nie stała na zbyt wysokim poziomie, a kibice nie mogli być zadowoleni z postawy graczy z Wieniawy. Drugie czterdzieści pięć minut, to jednak całkowita odmiana Lublinianki, która w tej części nadawała ton grze.
Ostatecznie lublinianie po bramkach Konrada Zielińskiego i Patryka Celinga zdołali zdobyć trzy punkty.
Honorowe trafienie dla przyjezdnych zaliczył Artur Lipski. – O ile w pierwszej połowie miałem sporo zastrzeżeń, o tyle z drugiej jestem bardzo zadowolony – powiedział trener Grzesiak. - Żałuję jedynie, że Konrad Zieliński nie wykorzystał drugiego rzutu karnego - dodał szkoleniowiec.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?