Środową potyczkę od mocnego uderzenia rozpoczęli przyjezdni, którzy już w 4. minucie wyszli na prowadzenie 1:0. Wynik meczu otworzył najskuteczniejszy piłkarz POM-u Marcin Goździołko. W kolejnych minutach goście nadal przeważali, ale ich celowniki były mocno rozregulowane i w pierwszej odsłonie gole już nie padły.
Nielicznie zgromadzona publiczność liczyła na to, że po zmianie stron ich ulubieńcy ruszą do odrabiania strat.
Nic takiego jednak nie nastąpiło. Podopieczni Zbigniewa Grzesiaka grali zbyt statycznie, by odwrócić losy spotkania. Nie pomogła nawet kilkunastominutowa gra w przewadze. Co gorsza, goście nawet w osłabieniu potrafili rozmontować defensywę lublinian i zdobyć gola. W 82. minucie na listę strzelców wpisał się Jarosław Bielak, który ustalił tym samym wynik spotkania na 2:0 dla ekipy z Piotrowic.
Zarówno piłkarzom, jak i sympatykom Lublinianki pozostaje liczyć na rehabilitację w sobotnim meczu z Włodawianką Włodawa.
Spotkanie to zostanie rozegrane w Lublinie, a jego początek zaplanowano na godzinę 11.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?