Jak się później okazało, zmarnowana „jedenastka” zemściła się jeszcze w tej samej części gry. Najpierw w 32. minucie gola dla ŁKS zdobył Adrian Świątek, a pięć minut przed końcem regulaminowego czasu pierwszej odsłony na 2:0 podwyższył doświadczony Marcin Adamski.
Po przerwie podopieczni Grzegorza Wesołowskiego oddali pole lublinianom i w efekcie w 72. minucie motorowcy zdobyli kontaktowego gola. Jego autorem okazał się Wojciech Białek.
To trafienie okazało się jednak mobilizującym bodźcem dla miejscowych, którzy zdobyli jeszcze trzy bramki. Kilka minut przed końcem piłkę w siatce Bogusława Wyparły umieścił jeszcze Białek i ostatecznie mecz zakończył się wygraną spadkowicza z ekstraklasy 5:2.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?