Na obiekcie zgromadziło się jedynie około 300 osób. - Najwyraźniej w Lublinie nie ma zainteresowania dobrą piłką. Z tego powodu jest mi przykro – powiedział po meczu były bramkarz m.in. „Białej Gwiazdy”, Adam Piekutowski.
Jeśli chodzi o wydarzenia na boisku, to działo się naprawdę sporo. Dużą przewagę przez pełne 90 minut mieli krakowianie, którzy znacznie lepiej prezentowali się na tle przeciwników. Podopieczni Macieja Skorży mimo że grali w osłabionym składzie (zabrakło ml.in. Pawła Brożka, Patryka Małeckiego, Radosława Sobolewskiego i Juniora Diaza), to i tak byli zdecydowanie lepsi od gwiazd polskiej piłki. Potwierdzeniem tego jest sam wynik.
- Wynik był sprawą drugorzędną. W tym wszystkim chodziło o dobrą zabawę i zaprezentowanie się kibicom. Ci niestety nie dopisali i nie grało się zbyt przyjemnie przy niemal pustych trybunach – ocenił wychowanek Lublinianki, a obecnie zawodnik Ruchu Chorzów – Tomasz Brzyski. Popularny „Brzytwa” reprezentował w środę barwy drużyny Przyjaciół Adama Piekutowskiego.
Przypomnijmy, że dochód z tego meczu został przekazany na pomoc właśnie Piekutowskiemu. Oprócz pieniędzy ze sprzedanych biletów organizatorzy przekażą kwotę, za którą została wylicytowana oryginalna koszulka Wisły Kraków.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?