– Nareszcie jest okazja, żeby przypomnieć sobie umiejętności z podstawówki. Chociaż szydełkowanie jest jak jazda na rowerze, nie da się tego zapomnieć – śmieją się Ewa i Beata z Lublina, które zamierzają zrobić szalik dla lubelskich żużlowców. – Szkoda że już nie uczą tego w szkołach, to bardzo kreatywne i wciągające zajęcie – dodają.
Organizatorzy pikniku mają już pokaźną kolekcję gadżetów z włóczki. – Udało się nam już zrobić kilka rzeczy, m.in. etui na komórki, rękawiczki, ozdoby. To naprawdę daje niesamowitą satysfakcję – przekonuje Katarzyna Hołda z Latających Warsztatów Rękodzieła.
– Chcieliśmy też udowodnić, że szydełkowanie nie jest zarezerwowane tylko dla kobiet. Chcemy walczyć ze stereotypami i pokazać, że mężczyźni też mogą dać sobie z tym radę – dodaje Rafał Czekaj z Klubu Krytyki Politycznej w Lublinie.
Piknik Letniego Szydełkowania to część projektu Letnie Szydełkowanie w Lublinie. Na wspólnych robótkach ręcznych uczestnicy warsztatów spotykają się w każdy wtorek o godz. 17 na Placu po Farze. Przyłączyć może się każdy.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?