Parkowanie w Lublinie: Znajdź z nami miejsca dla aut

Tymczasem sytuację można szybko poprawić. Wystarczy się przyjrzeć, czy wszędzie gdzie stoją zakazy parkowania, są one rzeczywiście potrzebne. Rozpoczynamy akcję "uwalniania" postojówek w miejscach, gdzie można usunąć zakazy parkowania bez zagrożenia dla ruchu i utrudnienia życia pieszym.
- To może dać od ręki kilkaset miejsc postojowych dla lubelskich kierowców - szacował w czwartek Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin, który objął patronatem naszą akcję. - To genialnie wpisuje się w ideę społeczeństwa obywatelskiego. Mieszkańcy Lublina sami najlepiej wiedzą, bo przecież codziennie jadąc do pracy czy idąc na zakupy widzą, gdzie zakazy parkowania są ustanowione w sposób absurdalny - przekonywał.

Kowalczyk nie miał problemu ze wskazaniem takiego miejsca.

- Przy ul. Bajkowskiego, dawnej ul. Przystankowej, na chodniku wzdłuż ogrodzenia ratusza. Bez problemu zmieszczą się tam w szeregu cztery auta i to bez utrudnień dla pieszych czy tarasowania wjazdu na parking magistratu - podkreślał.

Już w czwartek pojawiły się także inne propozycje. - Przy Wyszyńskiego, na chodniku po prawej stronie jadąc do centrum, przed skrzyżowaniem z ul. Misjonarską. Chodnik nie jest co praw-da najszerszy, ale tam praktycznie nikt nie chodzi - tłumaczył Tomasz Woźniak, kierowca z Lublina. - Zakaz parkowania można bez przeszkód usunąć także z ul. Żmigród. Tam i tak obecnie stoi sznur zaparkowanych samochodów, a ruch odbywa się bez przeszkód.

Prosimy Czytelników o wskazywanie kolejnych miejsc, które można "uwolnić" od znaku zakazu parkowania. Chodzi nie tylko o centrum
Lublina. Termin akcji wybraliśmy nieprzypadkowo. Propozycje chcemy zebrać latem, aby miejscy urzędnicy, do których trafi lista z wytypowanymi miejscami, mieli czas na analizę sytuacji przed końcem wakacji. Chodzi o to, aby od jesieni, po zakończeniu okresu urlopowego i przed przyjazdem studentów, wprowadzić możliwe zmiany.