Palikot szuka kandydatów na listy wyborcze swojej partii

- Tworzymy pierwszą i jedyną w Polsce obywatelską listę wyborczą. Każdy może się na niej znaleźć - zapowiedział w piątek na konferencji prasowej Palikot.

Partia Ruch Poparcia Palikota właśnie tworzy listy kandydatów do Sejmu. Część z nich mają stanowić osoby zaproponowane przez szefów 41 partyjnych okręgów. W Lublinie może wystartować m.in. Zofia Popiołek, przewodnicząca rady dzielnicy Stare Miasto. Pozostali kandydaci mają być wyłonieni spośród osób zgłoszonych spoza partii.

- Dziś uruchamiamy specjalny adres mailowy - [email protected] - na który można będzie wysyłać takie obywatelskie kandydatury. Potem zostaną one zweryfikowane, jeśli będą to ciekawe osoby, trafią na listy. Ich ostateczny kształt zaprezentujemy między 6 a 8 sierpnia - tłumaczył Palikot. - Inicjatywa powstała, bo wiemy, że bardzo wielu ludzi chce kandydować ale nie mogą się "dopchać" na żadne listy. My damy im szansę - dodał.

Wybory tuż tuż. Czytaj nasz serwis

Palikot skrytykował też sposób tworzenia list wyborczych przez inne partie. - Np. w PO o miejscu na liście nie decydują kompetencje ani nawet potencjał wyborczy. W Lublinie "jedynką" została Magdalena Gąsior - Marek tylko dlatego, że jest w tzw. spółdzielni Grabarczyka. A Mucha, która potencjał ma znacznie większy, ale w spółdzielni nie jest, dopiero po wielkich bojach znalazła się na drugim miejscu - mówił.

Polityk podkreślił, że na listach RPP na czterech pierwszych miejscach znajdą się po dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wśród kandydatów będą też osoby z organizacji, z którymi RPP zawrze porozumienie. - Prowadzimy rozmowy z Partią Racja, Stowarzyszeniem Wolne Konopie, Kampanią Przeciw Homofobii - wyliczał były poseł PO.

Janusz Palikot zapowiedział, że w wyborach parlamentarnych wystartuje z Warszawy. - Chcę się tam zmierzyć z Tuskiem, Kaczyńskim i Kaliszem - tłumaczył.

Kto będzie więc "lokomotywą" RPP w Lublinie? - Mamy dwa warianty - albo będzie to znany profesor albo młody działacz Ruchu. Nazwisko zdradzimy na początku sierpnia - powiedział.

Palikot podkreślił, że liczy na przekroczenie pięcioprocentowego progu wyborczego i zdobycie mandatów: - Z przeprowadzanych przez nas badań wynika, że w okręgu lubelskim mamy szansę na 6-8 procent, w skali całego kraju na 10 proc.