Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Palikot przeprasza za wpis na blogu pt. Gosiewski żyje

RED
Jacek Babicz
Parę dni temu Janusz Palikot napisał na blogu, że "Gosiewski żyje. Widziano go na peronie we Włoszczowej, jak zmagał się z Ruskimi, ale dał radę". W środę w TVN24 przeprosił za to żonę Przemysława Gosiewskiego.

- Moją intencją absolutnie nie było obrażenie uczuć pani Gosiewskiej. Chciałem pokazać tylko szaleństwo, które prowadzi do tak absurdalnej tezy, że Rosjanie porwali ludzi z prezydenckiego samolotu - wyjaśniał poseł PO.

I dodał, że w poniedziałek złoży zawiadomienie do komisji etyki poselskiej dotyczące Antoniego Macierewicza, Jarosława Kaczyńskiego, Michała Kamińskiego, Beaty Kempy, Joachima Brudzińskiego.
- Te osoby posunęły się znacznie dalej niż ja w swoich wypowiedziach w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem. Jest powszechna zmowa milczenia - oni mogą mówić wszystko, a mi nic nie wolno powiedzieć - mówił Janusz Palikot.

To reakcja na dzisiejszą decyzję Sejmowej Komisji Etyki, która ukarała Janusza Palikota za wypowiedź o tym, że Lech Kaczyński ponosi moralną odpowiedzialność za katastrofę pod Smoleńskiem i ma "krew na rękach".

Palikot nie zgadza się z tym. - Jestem zszokowany decyzją komisji. Nie spodziewałam się tak surowej kary w tym szale po 10 kwietnia. (...) Wszystko jest możliwe - gdzie rozum śpi, budzą się demony - powiedział.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto