- Wszystkie partie ksenofobiczne czują największy lęk przed śmiesznością, boją się humoru, który obnaża ich zakłamanie, boją się żartu, bo żart jest ich katem. Nie dziwi mnie więc ani oburzenie na moją prowokację (patrz: Lipiński, Cymański, Kurski, Brudziński), ani odrzucenie poważnej propozycji szefa rządu, premiera Tuska, by porozmawiać o realnym projekcie działań rządu przeciwko kryzysowi – dodaje poseł PO.
Palikot podsumowuje w ten sposób ostatni zjazd PIS.
- Zjazd PiS stał się formą odwrócenia uwagi od rzeczywistych problemów pogrążonej w kryzysie partii. Miał rzekomo programowy charakter, miał kształt panelu – czyli w zamyśle: dyskusji – a ograniczył się do wypunktowania problemów, które Jarosław Kaczyński nakreślił siedząc w willi po Gierku. W niczym, nawet o centymetr nie rozwinięto myśli Wodza. W niczym ich nie zmieniono, nie przedyskutowano – bo przecież gotowy program rozdawano delegatom na samym wstępie! Partia wszak nie po to drukowała tekst, żeby teraz go kontestować... W głośno promowanym niedzielnym wystąpieniu prezesa też nie usłyszeliśmy kongresowych reminiscencji; Wódz mówił co sam chciał, a nie to, co przekazać światu chciałaby jego partia – komentuje Palikot.
Zobacz także:
01.02.2009 |Wideo Palikot w przebraniu na kongresie PiS (wideo) Janusz Palikot, poseł PO przechytrzył ochronę i w przebraniu wdarł się na kongres PiS-u. Nie przebrał się, jak wcześniej zapowiadał, za kobietę, ale za dziennikarza. |
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?