Pacjenci walczą o lubelską przychodnię dermatologiczną

"(…)intrygują mnie sytuacje, gdzie tak naprawdę z niewiadomych przyczyn przenosi się jedyną przynoszącą zyski przychodnię na Lubelszczyźnie doszpitala, który jest w takim, a nie innym stanie zarówno podwzględem finansowym, jak i standardu opieki. (…) chcę wyzbyć się wrażenia, że Pan poprzez swoją decyzję chce osobiście zyskać na całej sytuacji i dodatkowo przykryć niedociągnięcia i błędy związane z prosperowaniem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego"- pisze poseł Ruchu Palikota w zapytaniu do Krzysztofa Hetmana.

Od początku przeciwny przeniesieniu poradni był także jej dyrektor, dr Bogusław Wach. - O planach marszałka dowiedziałem się od dziennikarzy, a widzę, że komunikacja ze starostwem nadal nie przebiega sprawnie - mówi dr Wach. - Najbardziej zdezorientowani są pacjenci. Zmniejszyła się ilość przyjęć, pacjenci nie wiedzą, czy nadal funkcjonujemy, czy powinni szukać innych lekarzy. A nasi specjaliści też zaczynają się rozglądać za inną pracą. Myślę, że sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby marszałek przedstawił racjonalne powody przeniesienia przychodni. Ja tych powodów nie potrafię znaleźć, tym bardziej że my mamy na koncie 1,4 mln zł, a szpital przy al. Kraśnickiej od dawna jest zadłużony.

Beata Górka, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego, podkreśla, że decyzja jeszcze nie została podjęta. - Sejmik będzie obradował w tej sprawie we wrześniu - przypomina.

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!