- Dziś przyszło osiemdziesięciu mieszkańców, ale protestuje nas ponad dwa tysiące – zapewnia Marek Czerwiński, mieszkaniec Poręby. - Uważamy, że stacja zagraża zdrowiu mieszkańców, bo wpłynie na rozwój alergii. Poza tym Era chce ją zbudować sto metrów od jedynego lubelskiego rezerwatu przyrody. Na dodatek wokół istniejących już stacji tworzą się lejki cenowe, czyli wartość mieszkań spada.
Era uważa jednak inaczej.
Według pełnomocnika telefonii, Marcina Kubali, maszt nie narusza interesu mieszkańców, nie zakłóca korzystania z sąsiednich działek, a prezydent i wojewoda podjęli decyzje pod wpływem nacisków mieszkańców. - Jest dokładnie na odwrót – irytuje się Teresa Makarczak, mieszkanka Poręby. - Nie pozwolimy, by Era zbudowała na Porębie maszt. Wierzymy, że sąd podtrzyma decyzję wojewody.
Mieszkańców wspierał w walce Zbigniew Gelzok, prezes Stowarzyszenia „Prawo do życia”, które chce przeciwdziałać elektroskażeniom. - Sam montowałem takie stacje i straciłem na tym zdrowie - grzmiał Gelzok. - Te inwestycje zagrażają mieszkańcom i obniżają wartość mieszkań.
Orzeczenie 21 maja
**
Wojewódzki Sąd Administracyjny wyda orzeczenie 21 maja. Jeśli przychyli się do stanowiska Ery, sprawa wróci do rozpatrzenia przez prezydenta. Mieszkańcy byli zdziwieni brakiem przedstawiciela wojewody.
Marta Ćwik
Podobne tematy:
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?