Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orlik przy Radzyńskiej będzie gotowy na jesieni

Łukasz MM-kowicz
Łukasz MM-kowicz
W ciągu kilku tygodni ruszy budowa Orlika przy ul. Radzyńskiej. Pierwszą piłkę, młodzi sportowcy będą mogli kopnąć już na jesieni.

- Wreszcie będę mógł pograć w piłkę na prawdziwym boisku – cieszy się Tomek ze Szkoły Podstawowej 45 przy ul. Radzyńskiej. To właśnie tam na Czechowie w ciągu kilku najbliższych miesięcy powstanie Orlik.

Inwestycja jest już przygotowywana przez lubelskich urzędników.

– 30 czerwca chcemy rozstrzygnąć przetarg na wyłonienie firmy, która wybuduje boiska – mówi Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Remontów Budynków UM Lublin. – Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to w lipcu, sierpniu wykonawca zacznie prace przy nowym kompleksie sportowym – dodaje.

Orlik powinien być gotowy w ciągu trzech miesięcy. Przy Zespole Szkół nr 1 przy ul. Radzyńskiej powstaną dwa boiska. – Pierwsze – do piłki nożnej, na drugim będzie można uprawiać inne sporty. Oba będą ze sztucznej trawy – wyjaśnia dyrektor Dziuba.

Przy obiektach zostanie zainstalowanych osiem latarni, a także monitoring.

Wszystko po to, żeby młodzi sportowcy mogli czuć się bezpieczniej, a chuligani omijali boiska. Nie zabraknie też profesjonalnego budynku z szatniami i prysznicami. – Taka inwestycja to dla nas bardzo dobra wiadomość. U nas, uczy się kilkaset osób, a mamy tylko jedną salę gimnastyczną. Boiska z prawdziwego zdarzenia do tej pory brakowało – cieszy się Wiesława Górska, wicedyrektor szkoły i dodaje, że z Orlika będą mogli korzystać zarówno uczniowie, jak i młodzież z osiedla.

- Czas najwyższy, by takie ładne i duże boisko pojawiło się w naszej dzielnicy – mówi pan Tomek z ulicy Paganiniego. – Moi synowie do tej pory musieli chodzić na sąsiednie osiedle Moniuszki, by pograć na dobrym boisku. Teraz warunki z prawdziwego zdarzenia będziemy mieli tuż obok domu – dodaje.

Powstanie boiska na Czechowie było bardzo niepewne.

Sytuacja zmieniła się, kiedy sprawą zajęli się radni z komisji sportu i turystyki. Jednogłośnie zdecydowali, że boisko na Czechowie jest ważniejsze niż inwestycja przy „chemiku”. Na takie rozwiązanie nie zgodzili się radni związani ze Śródmieściem i Wieniawą. Rozgorzała mała wojenka, w której orężem były pisma słane do prezydenta Lublina. Ostatecznie prezydent przyznał, że miasto stać na budowę Orlików zarówno na Wieniawie, jak i na Czechowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto