Od kilku dni pogoda dopisuje, ale amatorzy piwa pod chmurką muszą się jeszcze uzbroić w cierpliwość. Pojawienie się ogródków piwnych jest jednak tylko kwestią czasu. - Parasole zaczniemy rozstawiać we wtorek po świętach - informuje Mariusz Machlarz, współwłaściciel pubu U Szewca. Na podeście przy wejściu do lokalu stoją już dwa stoliki, które w poniedziałek wczesnym popołudniem były zajęte przez klientów.
Otwarcie ogródków planują też inni restauratorzy ze Starego Miasta. - Ruszymy w drugiej połowie kwietnia - mówi Mariusz Byczyk, właściciel restauracji Czarny Tulipan i Akwarela. - Podobnie jak przed rokiem nie zabraknie ozdobnych roślin. Ponadto, w Czarnym Tulipanie rozstawimy wygodne rattanowe meble, które zastąpią krzesła i stoły z drewna i metalu - dodaje.
Ogródek stanie także przed Czarcią Łapą. W tym roku pracownicy lokalu nie będą jednak rozstawiać ławek wzdłuż ul. Bramowej. Parasole przy restauracji pojawią się od strony Rynku. - Chcemy ruszyć jak najszybciej, ale termin będzie zależał od tego, kiedy uzyskamy niezbędne zezwolenia - mówi menadżer restauracji.
Ogródków piwnych nie zabraknie także na deptaku.
- Stoliki planujemy wystawić pod koniec kwietnia. Na pewno zrobimy to przed długim weekendem - zapowiada Łukasz Mirosław z restauracji Vanilla Cafe. Przed rokiem płotek wokół ogródka zdobiły humorystyczne obrazki autorstwa Andrzeja Mleczki. - W tym roku także planujemy podobną atrakcję - dodaje.
Restauratorzy otwierający ogródki muszą spełnić kilka wymogów. Chodzi m. in. o opinię sanepidu i zgodę Wydziału Architektury, Budownictwa i Urbanistyki. Ten ostatni musi sprawdzić, czy plany właścicieli lokali są zgodne z wytycznymi konserwatora zabytków.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?