Odblaski ratują życie

- Grudzień jest miesiącem, w którym jest najwięcej wypadków. Wiąże się to z „gorączką” przedświątecznych zakupów – mówi Arkadiusz Delekta z Komendy Wojewódzkiej Policji.

Celem działań będzie dążenie do zmniejszenia liczby potrąceń pieszych przez kierujących pojazdami, a także podniesienie świadomości osób pieszych na temat zagrożeń, z jakimi mogą spotkać się na drodze.

W czasie złej widoczności, gdy pieszy ma na sobie ubranie w spokojnych szaro-czarnych kolorach i nie ma odblasków, kierowca dostrzega go z dużym opóźnieniem. W ciemnościach pieszy widzi reflektory samochodu nawet z odległości kilku kilometrów, ale kierowca dostrzeże go dopiero, gdy zauważy sylwetkę człowieka w zasięgu świateł samochodu.

Po ciemku, bez elementów odblaskowych, jesteśmy widoczni w światłach mijania z odległości zaledwie 20 – 30 metrów.

Jeśli jednak pieszy wyposażony jest w element odblaskowy, odbijający światła samochodu, kierowca spostrzeże go już z odległości 130 -150 metrów, czyli ok. 5 razy szybciej. To może uratować pieszemu życie. - Odblaski trafią do wszystkich szkół, które są poza terenem zabudowanym. Do tej pory rozdawaliśmy je w kościołach naszej diecezji – mówi Delekta. – Wypadków jest naprawdę sporo, więc sytuacja jest poważna. Postanowiliśmy wziąć pod kontrolę najpopularniejsze przejścia dla pieszych, na przykład te przy supermarketach – dodaje. W co trzecim wypadku w naszym województwie uczestniczy pieszy.