- To bardzo wygórowana danina, którą zapłacą najubożsi mieszkańcy naszego miasta: renciści, ludzie starsi. Na pewno nie będzie na to zgody - zapowiedział Sylwester Tułajew, wiceprzewodniczący klubu radnych PiS w RM.
Podatek za posiadanie psa zniesiono w Lublinie trzy lata temu. W 2007 r. jego stawka wynosiła 50 zł. - Nie mam nic przeciwko jego przywróceniu. Zgodzę się jednak pod warunkiem, że pieniądze uzyskane tą drogą trafią na czipowanie psów, zakup woreczków i łopatek do sprzątania po nich oraz na renowację zniszczonej zieleni. Inaczej dojdzie do wielkiej kłótni o tę daninę - zapowiedział Jan Gąbka, radny niezrzeszony.
Podatku za psa nie płaciliby właściciele zwierząt, które mają czipy identyfikacyjne, rolnicy, osoby powyżej 65. roku życia oraz niepełnosprawni. - O tym, czy podatek wejdzie w życie, zdecydują radni - podkreślała Anna Adamowicz, dyrektor Wydz. Podatków i Egzekucji UM Lublin.
Nad propozycjami podatkowymi rajcy debatować będą za dwa tygodnie.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?