Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obrona S-17: kondukt na trasie Lublin - Kurów (foto, wideo)

Agnieszka Goździejewska, Aleksandra Dunajska, EP
Na al. Solidarności w Lublinie przed południem utworzył się "kondukt żałobny", który ruszył trasą nr 17 od Lublina do Kurowa. Jadą m.in. trzy samochody z czarnymi flagami, w tym jeden z trumną z napisem Lubelszczyzna.

Relacja

Godz. 14.51
- Wjechaliśmy do Lublina. "Kondukt żałobny" dotarł na al. Solidarności, pod Ogród Botaniczny UMCS, skąd rozpoczął przejazd - mówi Agnieszka Goździejewska, dziennikarka Kuriera, która jechała na czele konwoju. Kończymy naszą relację. Dziękuję za uwagę.

Godz. 14.32
Miejscowość Barak. Do Lublina już niedaleko.

Godz. 14.21
- Mgła coraz większa, za to ruch samochodowy zmalał. Niedługo będziemy w Jastkowie.

Godz. 14.08
W CB-radio zrobiło się mniej nerwowo. - Słyszymy zdecydowanie mniej przekleństw niż w drodze do Kurowa.

Godz. 13.55
- Warunki do jazdy coraz gorsze, mgła gęstnieje, włazi na drogę - mówi Agnieszka. - Widoczność pogarsza się. Nie widać dalej jak na kilkadziesiąt, może 100 metrów.

Godz. 13.46
Markuszów. - Jedziemy 30 km/h, osobówki wyprzedzają nas jeden po drugim.

Godz. 13.40
- Było niebezpiecznie - relacjonuje nasza dziennikarka. - Wyjechaliśmy już z Kurowa, jedziemy na czele konduktu, a tu z naprzeciwka wali na nas "na czołówkę" ciężarowe volvo, które wyprzedzało inny samochód jadący po przeciwnym pasie. Zdążyliśmy tylko dostrzec, że ciężarówka była na warszawskich numerach.

Godz. 13.29
Kondukt zawraca na uliczkach wokół parku. Powrót do Lublina. - Ubyło aut z konwoju? - czy to tylko takie wrażenie?

Godz. 13.23
Wjazd do Kurowa. - Jesteśmy u celu. Drogę z Lublina pokonaliśmy w wolnym tempie - mówi Agnieszka. - Kilkakrotnie zdarzyło się, że nasz kondukt był wyprzedzany przez samochody osobowe nawet "na trzeciego".

Godz. 13.09
- Jesteśmy w Markuszowie - donosi Agnieszka. - Prędkość w okolicach 30 km/h i dłuuugi sznur samochodów.

Godz. 13.03
Kondukt dotarł do miejscowości Zagrody.

Godz. 12.56
- Wjeżdżamy do Garbowa - donosi nasza dziennikarka Agnieszka Goździejewska. - Prędkość stała, szur samochodów przed i za nami. CB-radio nie milknie. padają nawet wyzwiska, na przemian z wyrazami poparcia.

Godz. 12.38
Kolumna jest już w Bogucinie. Prędkość się nie zmienia, za to kondukt urósł - jak szacują organizatorzy - do ok. 25 samochodów.

Godz. 12.32
Przez CB-radio słychać komentarze innych kierowców, którzy mijają kolumnę lub o niej słyszeli w radiu. Niektóre nie nadają się do zacytowania. Ale są tacy kierowcy, którzy popierają dzisiejszą akcję.

Godz. 12.29.
- Jedziemy od kilku minut z prędkością ok. 20-30 km/h. Ruch i tłok jak na lubelskim deptaku. Niedługo dotrzemy do Jastkowa - informuje Agnieszka. - Właśnie przed naszym samochodem śmignęło policyjne sreberko.

Godz. 12.18
Kolumna wozów szykuje się do drogi, trzy przyozdobione czarnymi flagami oraz kilkanaście innych. Nasza dziennikarka Agnieszka Goździejewska jest w samochodzie jadącym na czele konduktu. Za kierownicą siedzi pan Rafał. W drogę!

Godz. 12.15
Kondukt jeszcze nie ruszył w drogę. Na miejscu są policjanci z drogówki. I sporo dziennikarzy.

Godz. 12.11
- Jestem bardzo zasmucony, że jest tu tak mało ludzi - mówi Czesław Mazurkiewicz, emeryt z Lublina. - Tylko protestami możemy coś wygrać dla Lubelszczyzny.

Godz. 12.08
W zatoce na al. Solidarności, obok Ogrodu Botanicznego UMCS, parkuje kilkanaście wozów, które prawdopodobnie przyłączą się do konduktu.

Godz. 12.05
- Szef dał mi wolne w pracy, żebym mógł wziąć udział w proteście - mówi Grzegorz Binięda z Lublina. - Dwa, trzy razy w tygodniu muszę jeździć do Warszawy i to jest prawdziwa gehenna.

Po południu zamieścimy materiał wideo.

***
- W miesiącu grudniu 2010 r. zmarła tragicznie S-17. Kondukt żałobny wyruszy w piątek 14.01.2011 z al. Solidarności (przy Ogrodzie Botanicznym) o godz. 12 (…). Pogrążeni w głębokim smutku zapraszamy do udziału wszystkich zainteresowanych losem naszego regionu - klepsydry z takim napisem pojawiły się w Lublinie.

Stoi za nimi grupa lubelskich przedsiębiorców. Do inicjatywy na stronie www.drogiekspresowe.com przyłączają się także zwykli mieszkańcy miasta. - Postanowiliśmy w ten sposób zwrócić uwagę na to, jak ważna jest ta inwestycja dla Lublina i regionu - tłumaczy Rafał Mazur, szef firmy Make. - Wyruszymy w piątek w południe i będziemy bardzo, bardzo powoli jechali aż do Kurowa. Chcemy pokazać, co nas czeka, jeśli ekspresowa "siedemnastka" nie powstanie. Przecież ruch na tej trasie będzie coraz większy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto