Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O eurowalucie debatowano na KUL-u

Sylwester Mazurek
Sylwester Mazurek
Była to dobra okazja, by móc wyrobić sobie własne zdanie, nim na zawsze pożegnamy się ze złotówką. W konferencji "Szanse i zagrożenia wynikające z wprowadzenia waluty Euro w Polsce w czasach kryzysu gospodarczego" udział wzięli znani eksperci i naukowcy.

Prelegenci studzili opinie zachęcające do szybkiego wejścia na drogę do przyjęcia euro. - W warunkach kryzysu nie możemy do systemu ERM II (poczekalni euro) wchodzić - powiedziała prof. Zyta Gilowska, była wicepremier i minister finansów.

Jednak szczególnie często dyskutowanym problemem były tzw. kryteria konwergencji, tj. m.in. niska inflacja, niski deficyt budżetowy i dług publiczny.

Musi się do nich przystowować każdy kraj przystępujący do strefy euro. Prof. Tomasz Gruszecki przywołał artykuł prof. Jacka Rostowskiego, który ten napisał, jeszcze zanim został ministrem finansów. Rostowski pisał w nim o "głupich kryteriach". Zostały one ustanowione w latach 90-tych, w innej sytuacji ekonomicznej. I dziś de facto mało które państwo UE je spełnia. - Samo euro nie spełniłoby kryterium wejścia do strefy euro - zauważył dr Marcin Piątkowski, był ekonomista MFW, komentując duże wahania kursu wspólnej waluty.

- Żeby zmienić kryteria, trzeba zmienić Traktat o UE. Żeby zmienić Traktat, potrzebna jest zgoda wszystkich krajów członkowskich, a na to się wcale nie zanosi - tłumaczyła z kolei Gilowska. - Nie przejmujmy się, idźmy swoją drogą. Nasza gospodarka dojrzeje i wtedy przyjmiemy euro - podsumował prof. Gruszecki.

- Dyskutujemy o rzeczach ważnych, ale wcale nie najważniejszych. Najważniejsze jest to, z czego bierze się bogactwo narodów, a nie bierze się ono z pieniądza - ocenił dr Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha. Jego zdaniem czy w Polsce będzie euro, czy nie to sprawa drugorzędna. Rozwój naszej gospodarki hamuje przede wszystkim nadmierny fiskalizm i biurokracja.

A kiedy Polska przyjmie euro?

- Na pewno nie w 2012 roku - powiedziała Gilowska. Z kolei Gruszecki i Piątkowski uważają, że ok. 2015. - Trzeba zwlekać jak najdłużej. Może euro samo się rozleci - zażartował na koniec Gwiazdowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto