Nowy żłobek na Czechowie. Miasto szuka już projektantów

Pieniądze na budowę miasto chce zdobyć m.in. z programu LEMUR ogłoszonego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W ramach tego programu przyznawane są dotacje na wznoszenie energooszczędnych budynków użyteczności publicznej.

Żłobek przy ul. Młodej Polski będzie mieć dwie kondygnacje i powinien pomieścić 210 dzieci. Tak, by można w nim zapewnić opiekę jednocześnie sześciu grupom po 35 dzieci.

Na budowę nowego żłobka miasto zdecydowało się pod wpływem uwag ze straży pożarnej. Stare budynki żłobków "nie nadążają” za zmieniającymi się normami przeciwpożarowymi.

Spełnia je tylko jedna taka placówka i to ta, która została oddana do użytku w lipcu ubiegłego roku. Straż pożarna nakazała miastu, by dostosowało pozostałe obiekty do aktualnie obowiązujących przepisów. Zagroziła nawet, że w przeciwnym wypadku budynki mogą zostać… zamknięte. Uchybienia, o których mowa, to m.in. zbyt długie drogi ewakuacyjne.

Ale urzędnicy wyliczyli, że takie przeróbki w starych budynkach byłyby kosztowne i nieefektywne. Jako przykład podawali gmach przy ul. Puławskiej, którego przebudowa kosztowałaby 8 milionów zł i skutkowałaby zmniejszeniem liczby miejsc ze 100 do 80.

Dlatego miasto zapowiada, że sukcesywnie będzie przenosić żłobki do nowych budynków.

Ratusz szacuje, że konieczna jest budowa pięciu gmachów, a w każdym z nich miałoby się znaleźć miejsce dla 210 dzieci.

Takie gmachy planowane są wstępnie, poza Czechowem, również przy ul. Okrzei (Kalinowszczyzna) i Rucianej (Czuby).

Dominik Smaga