– Założenia do budowy były pisane w 2009 r. Od tego czasu zmieniła się sytuacja prawna, jeśli chodzi o bezpieczeństwo imprez masowych – tłumaczy wzrost kosztów budowy stadionu Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta.
Dodatkowe pieniądze mają trafić m.in. na podłączenie stadionowych kamer do sieci miejskiego monitoringu, połączenie systemów inteligentnego budynku oraz na zmienne (w zależności od okazji) oświetlenie zewnętrznej elewacji stadionu.
Opozycja nie pozostawiała na tych propozycjach suchej nitki. – To niezasadne i bezcelowe. Nie zgadzamy się na to, aby umieszczać dodatkowe świecidełka – oburza się Sylwester Tułajew, szef klubu PiS.
– Nie oświetlenie jest tu głównym wydatkiem, tylko to, co jest związane z siecią łączności i monitoringu – odpowiada Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Jeśli ten stadion ma być dostosowany do imprez międzynarodowych to musimy mieć to zabezpieczenie.
– Jego otwarcie będzie dla miasta ogromnym świętem – mówi radny Mariusz Banach (Wspólny Lublin). – Miasta, które nie mają takich obiektów, stają się prowincjami – dodaje.
– A czy mamy jakieś postępy w temacie tworzenia drużyny, która by na nim grała? – pyta Tomasz Pitucha (PiS).
– Drużyna będzie. Może nie jutro, nie pojutrze, ale powstanie – zapewnia Wojciech Krakowski, szef klubu radnych PO.
PiS mocno krytykował rosnące koszty budowy. – Przez całą zimę widziałam w Panoramie Lubelskiej informację, że nie ma na kości i warzywa na zupę dla bezdomnych u Brata Alberta – wytyka Małgorzata Suchanowska (PiS) i pyta, czy prezydent nie może z własnej kieszeni opłacić iluminacji obiektu. – Pani radna też się może zrzec części swojej diety na rzecz Brata Alberta – odparował jej Piotr Dreher (PO).
Opozycja wypomina też, że zamiast budować stadion przy Krochmalnej lepiej było przebudować ten przy Al. Zygmuntowskich, co proponował kiedyś ówczesny prezydent Andrzej Pruszkowski (PiS). – Stadion przy Zygmuntowskich nie dał się do tych rozmiarów doprowadzić – odpowiada Krzysztof Siczek, szef klubu Wspólny Lublin.
– Tam nie ma gdzie zrobić parkingu – dodaje jego klubowy kolega, Mariusz Banach. A dyrektor Dziuba podkreśla: – Ten pomysł był nierealny, teren mieści się w strefie ochrony konserwatorskiej.
Otwarcie stadionu planowane jest na wrzesień.
DOMINIK SMAGA
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?