Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz/Limanowa. W tym roku pojawi się w szkołach nowy przedmiot. Są także inne zmiany

Tatiana Biela
Tatiana Biela
W przeddzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego wysprzątane klasy czekały na powrót uczniów. Będą musieli się w tym roku zmierzyć z nowym przedmiotem
W przeddzień rozpoczęcia nowego roku szkolnego wysprzątane klasy czekały na powrót uczniów. Będą musieli się w tym roku zmierzyć z nowym przedmiotem Tatiana Biela
Nowosądeckie i limanowskie placówki oświatowe wkroczyły w nowy rok szkolny. Będą się musiały zmierzyć z nowym przedmiotem - historia i teraźniejszość, a także z większym naciskiem władz oświatowych na elementy przysposobienia obronnego.

Czy Polsce grozi blackout? Zapytaliśmy ekspertów

od 16 lat

Zgodnie z decyzją Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki, nowy przedmiot zastąpi w liceach ogólnokształcących, technikach oraz szkołach branżowych I stopnia dotychczasową wiedzę o społeczeństwie. Zanim jeszcze zabrzmiał pierwszy dzwonek sporo kontrowersji wzbudził w środowisku nauczycielskim i wśród rodziców podręcznik do tego przedmiotu autorstwa prof. Krzysztofa Roszkowskiego. Czy wprowadzenie HIT w sądeckich i limanowskich szkołach będzie problemem dla dyrekcji i kadry nauczycielskiej? Okazuje się, że niekoniecznie.

Dobry nauczyciel jest kreatywny

Prof. Bogusław Kołcz, dyrektor Zespół Szkół Akademickich w Nowym Sączu, ma doświadczenie przy opracowywaniu podręczników. Podkreśla, że stanowią one materiał pomocniczy dla nauczyciela, który w swojej pracy korzysta z różnych źródeł.

- Dla nas najważniejsza jest realizacja podstawy programowej. Ponadto Doświadczony i kreatywny nauczyciel, wie jak korzystać z dostępnych materiałów, nie musi ściśle trzymać się podręczników - tłumaczy.

W momencie oddania artykułu do druku nie wiadomo jeszcze było, jak nauczyciele podejdą do książki autorstwa Roszkowskiego, ale Kołcz zaznacza, że w odwodzie mogą być jeszcze dwa inne podręczniki przygotowywane Wydawnictwo Szkolne i Pedagogiczne oraz wydawnictwo Nowa Era (na razie żaden z nich nie został jeszcze zatwierdzony przez ministerstwo).

- Podchodzę spokojnie do kontrowersji wokół HIT i nie przewiduję w naszej szkole żadnych problemów z realizacją tego przedmiotu- zaznacza Kołcz.

Podobnie spokojnie reagują na zmiany programowe dyrektorzy dwóch nowosądeckich placówek - II Liceoum Ogólnokształcącego oraz Zespołu Szkół Elektryczno - Mechanicznych.

- Wprowadzenie przedmiotu, który kładzie nacisk nie tylko na historię, ale na teraźniejszość, uważam za dobry pomysł. To może być dla młodzieży kolejna lekcja patriotyzmu - mówi Dorota Smaga, dyrektorka "dwójki".

Ona także wskazuje na fakt, że przygotowywane są kolejne podręczniki i że nauczyciele dysponują różnymi źródłami, z których mogą korzystać w trakcie lekcji.

Z kolei Walenty Szarek, dyrektor sądeckiego "Elektryka" podkreśla, że od lat nie było tak spokojnego wejścia w nowy rok szkolny.

- Gdybyśmy mieli do czynienia jedynie z takimi zmianami, byłbym naprawdę zadowolony - mówi.

Historia i teraźniejszość nie wzbudza także żadnych kontrowersji w limanowskim Zespole Szkół nr 1. Joanna Rudek, dyrektor placówki, zaznacza, że jej w szkole nauczyciele nie będą korzystać z podręcznika autorstwa Krzysztofa Roszkowskiego. Zamiast tego zdecydowali się wykorzystywać materiały własne.

- Dla mnie większym problemem może być natomiast wprowadzenie nowych elementów do edukacji o bezpieczeństwie, związanych z przysposobieniem obronnym - informuje.

Chodzi tutaj przede wszystkim o zajęcia ze strzelectwa. Szkoła nie dysponuje odpowiednim sprzętem (w tym wirtualnymi czy laserowymi strzelnicami) i skorzysta z okresu przejściowego, który potrwa dwa lata. W tym czasie będzie realizowany dotychczasowy program, który kładzie duży nacisk na umiejętność udzielania pierwszej pomocy.

Pomysł dobry, gorzej w wykonaniem

O ewentualnych problemach z realizacją nowej wersji edukacji o bezpieczeństwie wspomina Sławomir Szczerkowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 im. Sybiraków w Nowym Sączu. Szkoła, która słynie w Polsce, ze znakomitych klas mundurowych, poradzi sobie wprawdzie z tym wyzwaniem, gorzej może być jednak w innych placówkach.

- Szkoły będą miały do dyspozycji jedynie strzelnicę LOK. Mam wątpliwości, czy udźwignie ona taki ciężar - mówi.

Zaznacza również, że jedna godzina w tygodniu to za mało, aby móc prowadzić zajęcia ze strzelectwa.

- Trudno sobie wyobrazić, że np. 30 osobowa klasa zdąży dojechać do LOK, instruktor przeprowadzi zajęcia, a następnie młodzież wróci do szkoły. I to wszystko w ciągu 45 minut - wylicza.

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku zajęć z terenoznawstwa.

- Przydałaby się druga godzina tygodniowo, aby zrealizować zakładany przez ministerstwo program - podsumowuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto