Nowy podatek turystyczny w Hiszpanii. Popularne miasto zażąda opłat od turystów i pielgrzymów. Ile trzeba będzie zapłacić?

Jeśli marzycie o zobaczeniu sławnego Santiago de Compostela w Hiszpanii, lepiej się pospieszcie. Już niedługo wizyta w tym mieście będzie kosztować więcej, a przecież Hiszpania i tak nie należy do tanich krajów na wypoczynek.

Mieszkańcy miasta skarżą się, że zbyt wielka liczba turystów, przybywająca co roku do słynnego sanktuarium św. Jakuba, utrudnia im życie i odciska się negatywnie na czystości miasta i jego zabytków. W 2022 r. przybyto do Santiago ponad 440 tys. gości, o ponad 100 tys. więcej niż przed pandemią COVID-19. Tak wielka liczba turystów zdaniem wielu mieszkańców zagraża jakości życia w mieście.

Te obiekcje wzięła pod uwagę nowa burmistrz.

– Chcę Santiago, z którego mieszkańcy nie muszą uciekać z powodu zalewu turystów – mówiła Goretti Sanmartin, nowo wybrana burmistrz Santiago de Compostela, w wywiadzie dla portalu Europa Press. – Santiago nie może być dłużej tylko atrakcją turystyczną i parkiem rozrywki – dodała.

Goretti chce sprawić, by Santiago de Compostela znowu było wygodnym miejscem do życia, a nie tylko wielkim centrum pielgrzymkowym, obsługującym wiernych i turystów, chcących zwiedzić zabytkową katedrę.

Temu celowi ma służyć wprowadzenie opłaty turystycznej.

Czytaj też: Nowy podatek turystyczny uderzy w podróżników w 2023 r. Gdzie zostaną wprowadzone opłaty? Tajlandia, Turcja, Barcelona i inne miejsca

Podatek turystyczny w Santiago de Compostela ma zostać wprowadzony od 2025 r. Jego wysokość będzie uzależniona od rodzaju zakwaterowania i wyniesie od 0,5 do 2,5 euro.

Z projektu nie są wyłączone noclegi dla pielgrzymów przy tzw. Szlaku św. Jakuba, a więc i oni będą musieli uiszczać opłaty.

Według wyliczeń urzędników miejskich, podatek turystyczny powiększy budżet miasta o ok. 3 mln euro każdego roku. Pieniądze mają być przeznaczone na utrzymanie zabytków miasta, a sam podatek być może odstraszy co bardziej oszczędnych turystów i zmniejszy nieco tłumy, przybywające co roku do Santiago de Compostela.

Santiago de Compostela nie jest bynajmniej pierwszym hiszpańskim miastem, które wprowadza dodatkowe opłaty dla turystów. Już od dawna w Barcelonie turyści dopłacają od 2 do 7 euro za każdą noc spędzoną w mieście. Na Balearach podatek wynosi od 1 do 4 euro. W końcu 2023 r. opłaty turystyczne od 0,50 do 2 euro będą też obowiązywały w Walencji.

Czytaj też: Uwaga na mandaty podczas plażowania w Hiszpanii. Nawet 3 tysiące euro kary za pozostawienie ręcznika na plaży

Santiago de Compostela to stolica hiszpańskiego regionu Galicja. Centralnym punktem miasta jest piękna romańska katedra, wzniesiona w XI w. nad miejscem, w którym wedle tradycji pochowany został św. Jakub Apostoł. Święty słynie z cudów i uzdrowień, więc nie dziwi, że już od X w., a więc od ponad 1000 lat, wierni i ciekawscy podróżują do miejsca jego pochówku w Santiago de Compostela, by choć przez chwilę przebywać w murach niezwykłego sanktuarium.

Czy wstęp do sanktuarium św. Jakuba w Santiago de Compostela jest płatny? Nie, ale ci, który chcą dodatkowo zwiedzić całe muzeum, wejść na wieżę i do krużganków katedry, muszą wykupić bilet za 12 euro.

Katedra św. Jakuba w Santiago de Compostela na mapie:

Święto Jakuba Apostoła obchodzone jest w Kościele katolickim 25 lipca i to właśnie w lipcu odbywa się najwięcej pielgrzymek do Santiago de Compostela. Pielgrzymi podążają tzw. Drogami św. Jakuba, oznaczonymi symbolem muszli, które przycinają Europę wzdłuż i wszerz. Są ich dziesiątki – w samej Polsce wyznaczono 26 Dróg Jakubowych. Najsłynniejsze szlaki przecinające Niemcy, Francję i samą Hiszpanię, wpisane zostały nawet na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Zobaczcie relację ze szlaku św. Jakuba do Santiago de Compostela:

Źródła: Schengenvisainfo, Euronews

Czytaj też: Popularne miasta w Europie zapowiadają podwyżki podatku turystycznego. Gdzie zapłacimy więcej? Niestety, to ulubione miejsca Polaków