Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Noworoczne postanowienia: Rozważ wszystkie za i przeciw

redakcja
redakcja
Koniec roku skłania do refleksji, a często także do podjęcia ...
Koniec roku skłania do refleksji, a często także do podjęcia ... sxc.hu
Koniec roku skłania do refleksji, a często także do podjęcia zobowiązań na przyszłość. To dobry moment, by zrobić listę noworocznych postanowień.

Z reguły takie postanowienia podejmuje się pod wpływem chwili. W Nowym Roku chcemy zmienić coś na lepsze i wierzymy w pewnego rodzaju magię, że to się uda.

Podejmujemy je często będąc w radosnym nastroju, pod wpływem deklaracji składanych przez przyjaciół, czy rodzinę. Jednak aby takie postanowienie zostało zrealizowane, niezbędna jest silna motywacja. Przyrzekamy sobie wiele i, niestety, rzadko dotrzymujemy słowa.

Często są to obietnice dla uspokojenia sumienia. Jak ich spełniamy, fundujemy sobie frustrację.

Na temat noworocznych postanowień zdania są podzielone – jedni twierdzą, że nie mają one sensu. Inni uważają, że nic złego w takich noworocznych deklaracjach nie ma. Nawet jeśli nie są dotrzymane.

Jak twierdzą psychoterapeuci, od czasu do czasu nieźle jest zrobić sobie rachunek sumienia, uzupełniony mocnym postanowieniem poprawy.

Od stycznia, czy raczej od wiosny?
Realizacja sylwestrowych postanowień to naprawdę ciężka praca. Dlatego trzeba się mocno zastanowić, co postanawiamy. Analizować błędy i wyciągać wnioski. A jeśli coś się nie uda – potraktować się z miłością, troską, poszukać innego sposobu. Dołowanie się nie jest żadną metodą działania. Trzeba się racjonalnie zastanowić gdzie odpuściłem, co należy poprawić. To taki „biznes plan” na przyszłość. W końcu uczymy się na błędach.

Większość takich przyrzeczeń dotyczy naszego samopoczucia, zdrowia, wyglądu. Zdecydowanie mniej rozwoju intelektualnego – nauki języków obcych, czy uczestniczenia w wydarzeniach kulturalnych.

– Kobiety najczęściej deklarują, że od Nowego Roku będą się odchudzać – mówi kosmetyczka Iwona Powol. – Niewielki procent realizuje to postanowienie zaraz po sylwestrowym szaleństwie. Zwykle czekają do wiosny, bo wtedy dopiero widać te wszystkie fałdki tłuszczu. Poza tym w karnawale jest tyle pokus. Jest to więc bardziej postanowienie wiosenne niż noworoczne.

Wśród noworocznych postanowień zwykle znajduje się jakiś rodzaj sportu – pływanie, jazda na rowerze, nordic walking. Nordic walking może uprawiać każdy bez względu na kondycję fizyczną czy miejsce zamieszkania. Zarówno w lesie, jak i na drodze asfaltowej czy miejskim chodniku po sylwestrze będzie widać wiele osób spacerujących w ten sposób. Jednak, czy wytrwają przez cały rok?

Nie pal, tańcz!

Podejmując postanowienie musimy wiedzieć co i jak mamy zrobić. Powinno być ono w zakresie naszych możliwości psychofizycznych, finansowych. Dobrze, by było też zgodne z naszymi zainteresowaniami. Jeśli lubisz tańczyć, zapisz się na naukę tanga. A nie na narty, skoro nie lubisz zimna i śniegu.

Do najczęstszych postanowień należy porzucenie palenia. O szkodliwości tego nałogu nie trzeba przypominać. Warto przy tym dodać, że ma on niebagatelny i fatalny wpływ na urodę.

– Cerę palaczki można od razu poznać – dodaje Iwona Powol. – Jest szara, ziemista, pory rozszerzone i często zatkane. Włosy osób palących są matowe i przesiąknięte dymem, często przechodzi nim ubranie.

Bodaj najrzadziej podejmują postanowienia ci, którzy często sięgają do kieliszka. Realizacja wielu obietnic wymaga wsparcia nie tylko rodziny czy przyjaciół, lecz także specjalistów.

Rozważ wszystkie za i przeciw

Jeśli postanowienia noworoczne traktujesz serio, zrób tak:
* Przypomnij sobie co cię w ubiegłym roku irytowało, co było dobre, czego ci brakowało.
* Zrób szczery rachunek sumienia odnośnie własnej osoby – co chcesz zmienić w swoim wyglądzie, zachowaniu, wykształceniu.
* Czy to, co chcesz zmienić ma realne szanse na zrealizowanie, czy jest to tylko „chciejstwo”? Bierz pod uwagę swoje możliwości psychiczne, fizyczne i finansowe.
* Wybierz to, co ma największe szanse na realizację i to od konkretnej daty, a nie od enigmatycznego „w Nowym Roku”
* Zwróć uwagę na to, kiedy dysponujesz czasem, bo jeśli np. na naukę języka będziesz chodzić w kratkę, to nic dobrego z tego nie będzie.

Maria Kolesiewicz



Nie wyszło? Nie zrażaj się!


Dr Barbara Smoczyńska, trener umiejętności psychospołecznych

Aby dotrzymać przyrzeczeń dobrze wiedzieć o trzech zasadniczych rzeczach: jaką mamy motywację, jak cel powinniśmy formułować i jakie będą sposoby realizowania.

Motywacja jest bardzo ważna – należy odpowiedzieć sobie na pytanie, po co podejmuję to zobowiązanie, dlaczego ten cel realizuję.

Cel musi być konkretny, a nie ogólny. Np. nie „chcę poprawić sylwetkę”, a „ schudnę co miesiąc 2kg”. Musi być określony w czasie – np. „w ciągu roku schudnę 10 kg”, „w ciągu dwóch lat nauczę się języka obcego”, a nie „będę się uczyć języka obcego”. Powinien być sprawdzalny. Mamy prawo wiedzieć, co osiągnęliśmy.

Najłatwiej np. się zważyć, ale można np. wyznaczyć inny sposób mierzenia – porozmawiać w obcym języku, sprawdzić czas przepłynięcia basenu etc. Cel musi być realny do osiągnięcia, trzeba się liczyć np. z ograniczeniami wieku. Nie mówić sobie „będę baletnicą”, ale raczej „w karnawale nauczę się tańczyć tango”.

Nie wolno stawiać sobie celów sprzecznych, np. będę bardzo dobrą pracownicą i idealną panią domu. To jest zasadnicza różnica między fantazjami, a celem realnym. Fantazje nie pchają nas do rozwoju, a odrywają od rzeczywistości. Dobrze, jeśli cel jest uzgodniony z bliskimi, bo wtedy znajdujemy wsparcie.

Wreszcie dochodzimy do skutecznych sposobów realizacji. Na przykład, podejmując postanowienie o odchudzaniu się, szukamy wśród różnych diet, wybieramy szkołę jogi albo aerobiku. Ważne jest rozpoznanie sposobów, bo samo sylwestrowe postanowienie nie wystarczy. Trzeba szukać rozwiązań i monitorować poziom własnej motywacji.

Jeśli po kilku miesiącach zaczynamy obżerać się słodyczami, to powinna się zapalić „czerwona lampka” i trzeba coś z tym zrobić. Dobrze by było, żeby cel miał charakter ekologiczny, czyli był przyjazny dla środowiska i dla siebie.

Kmo

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto