- Faktycznie pojawiły się nowe leki, które do tej pory nie były refundowane. Z tego chorzy na pewno się ucieszą, ale z resztą wcale nie jest już tak dobrze - ocenia Krzysztof Przystupa, prezes Lubelskiej Izby Aptekarskiej w Lublinie. Dlaczego?
- Bo na niekorzyść pacjentów zostały zmienione limity dopłat i w efekcie około 80 proc. lekarstw jest teraz droższych - tłumaczy prezes Izby Aptekarskiej. Nie są to duże podwyżki, zwykle wynoszą około złotówki na opakowaniu. Tak jest np. z popularnymi lekami stosowanymi w terapii chorób układu pokarmowego. 28 kapsułek leku helicid 10 mg, za który do tej pory pacjenci płacili 16,96 zł, teraz kosztuje 17,92 zł. Lek na obniżenie cholesterolu zocor 40 w dawce 20 mg, 28 tabletek, kosztował wcześniej 23,19 zł. Teraz 25,88 zł.
- Dla kogoś, kto ma niską emeryturę i przyjmuje kilka leków, będzie to jednak odczu-walne - mówią aptekarze, którzy doskonale wiedzą, jak wielkim wysiłkiem finansowym jest dla wielu mieszkańców Lublina regularne wykupywanie recept.
Aptekarze zwracają też uwagę na szczególnie bolesną dla chorych zmianę. - Plastry narkotyczne, które stosuje się u cierpiących z powodu chorób nowotworowych, do tej pory były dostępne na ryczałt, czyli za 3,20 zł. Teraz trzeba za nie zapłacić ok. 90 złotych!
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?