Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nocne zawody wakeboardowe (zdjęcia)

Krzysztof Karykowski
Krzysztof Karykowski
Zawodnicy Klubu Sportowego WAKECREW „NO FEAR” postawili sobie pytanie: czy uda się rozegrać zawody wakeboardowe nocą? Udało się. Ewolucje w powietrzu, a potem pokaz fajerwerków i salsowe szaleństwo złożyły się na znakomitą imprezę.

W nocy z 7 na 8 sierpnia 2009 miłośnicy wakeboardu mieli okazję do przetestowania swoich umiejętności w pierwszych w Polsce zawodach rozegranych w niemal idealnych ciemnościach.

Niewiarygodnie trudne ewolucje, jakie obserwowaliśmy przed tygodniem zapierały dech w piersiach. Wszyscy zadawali sobie pytanie ile z nich można powtórzyć przy braku widoczności. Należy zaznaczyć, że nikt wcześniej nie trenował w warunkach nocnych.

Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie zawodnicy przyjechali z najbardziej odległych rejonów Polski (między innymi ze Szczecinka i Augustowi) oraz Niemiec i Słowacji.

Najwyżej poprzeczkę postawili sobie zawodnicy wykonujący ewolucje w powietrzu. Nocą przy idealnie gładkiej powierzchni wody ocena wysokości jest praktycznie niemożliwa. Na udane lądowanie mogą liczyć tylko najbardziej doświadczeni.

Interesy zawodników i kibiców tej konkurencji nie idą w parze.

Ciemna noc sprzyjała zawodnikom, którzy chcieli sprawdzić swoje umiejętności w nowych warunkach. Niestety już w chwilę po starcie kibice mieli już ograniczoną możliwość śledzenia przejazdu. Ale tak to już jest w sportach naprawdę ambitnych.

Impreza odbywała się w godzinach zdecydowania innych niż większość wydarzeń sportowych (pierwszy zawodnik wystartował po godzinie 22), co dało jej wyjątkowy prawdziwie rodzinny klimat. Po zakończeniu przejazdów, podczas obrad sędziów, którzy musieli w egipskich ciemnościach wyłowić najlepsze ewolucje nikt się nie nudził. Organizatorzy przygotowali pokazy sztucznych ogni, pyszne dania z grila oraz zabawę w rytmie salsy.

Zawody zakończyła dekoracja najlepszych oraz ogłoszenie aktualnych informacji z życia wakeboardowej rodziny.

Dowiedzieliśmy się, że były to ostatnia zawody, w których Przemek Kuc uczestniczył jako kawaler. Natomiast Ania Karykowska wygraną w kategorii dziewcząt zafundowała sobie jako prezent urodzinowy.

Na podium w kategorii open stanęli:

1 miejsce Marcin Naborczyk zdobywca 11,91 punktu (Polska),
2 miejsce Przemysław Kuc 11,88 punktu (Polska) oraz
3 miejsce Mateusz Gaworski 11,74 (Polska),.

Ponadto wręczono wyróżnienia w kategoriach kobiet, dziewcząt i chłopców.
Najlepszą zawodniczką wśród kobiet okazała się Roksana Balon.


Wyróżniono trzy dziewczyny:

1 miejsce Anna Karykowska (Polska),
2 miejsce Kasia Karykowska (Polska),
3 miejsce Carolina Bielecki. (Niemcy).

Oraz trzech chłopaków:

1 miejsce Jakub Juskowiak (Polska),
2 miejsce Jakub Konefał (Polska),
3 miejsce Filip Czerniec (Polska).

Wyjątkowo wyrównany poziom punktacji wśród najlepszych zapowiada ciekawą rywalizację w przyszłości.

Należy docenić pomysłowość, zapał i odwagę Huberta Drozdowskiego prezesa Klubu Sportowego WAKECREW „NO FEAR” inicjatora przedsięwzięcia oraz Pani Elżbiety Bieleckiej-Renkiewicz właścicielki wyciągu, którzy nie przestraszyli się organizacji tak niecodziennej imprezy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto