1 z 7
Następne
Noc Muzeów w Lublinie (ZDJĘCIA)
- O, Jezu! - rozległ się jęk pod kaplicą Trójcy Św. na lubelskim zamku. Kolejka długa, zbita i gęsta przestępowała z nogi na nogę. Każdy kto do niej dołączał wydawał jakiś okrzyk zgrozy. Zapowiadało się długie czekanie. Z okien buchała w tłum dyskotekowa muzyka ( "I like the way you move your ass", czyli "Lubię to, jak ruszasz tyłkiem" - śpiewał uwodzicielsko męski głos"), bo pod Zamkiem trwał akurat kozienaliowy koncert. Lubelska Noc Muzeów, zwiedzanie w wersji masowej i popularnej, bez wątpienia zakończyła się frekwencyjnym sukcesem.