Tłumy na ulicach nie dziwiły nikogo. Kulturalne święto Lublina kolejny raz poderwało na nogi nawet, tych, którzy rzadko wybierają się na imprezy kulturalne. Pogoda była łaskawa. Wspominając zeszłoroczną Noc Kultury nie sposób nie pamiętać o morzu parasoli i płaszczy przeciwdeszczowych. Tym razem się udało.
Tegoroczna edycja była wyjątkowa.
Organizatorzy pozwolili nam zajrzeć w najbardziej ukryte zakątki Starego Miasta. Dzięki temu w podwórkach mogliśmy podziwiać np. prezentację fotografii czy oglądać koncerty na małych scenach. Atrakcji było tyle, że nie dało się ich wszystkich zobaczyć. – Musimy wybierać, bo nie sposób zobaczyć wszystko, tym bardziej, że niektóre ciekawe wydarzenia pokrywają się z innymi – mówi Alicja, studentka kulturoznawstwa z Lublina.
Fani jamajskich rytmów znaleźli swoje miejsce przy Ratuszu.
Tam można było posłuchać np. muzyki Boba Marleya. – To świetny pomysł. Reggae to idealna muzyka na taką noc – mówi roześmiany Michał, który na Noc Kultury przyszedł z Olą.
Na frontowej ścianie Trybunału Koronnego można było podziwiać rewelacyjną wizualizację kolektywu kilku.com. Efekt „żyjących ścian” sprawiał, że przechodznie zastygali w milczeniu, żeby obejrzeć ciekawy pokaz.
Na placu po Farze gromadzili się fani rockowych brzmień. Mały placyk przy ul. Rybnej zamienił się w scenę kabaretową, a tuż obok można było podziwiać galerię zdjęć młodych fotografów. Kolorowe światła padające na Bazylikę ojców Dominikanów dawały ciekawy efekt. Odwiedzając ulicą Zieloną (która tym razem była naprawdę zielona dzięki światłom) mogliśmy przysiąść na wyłożonej trawą drodze.
Wkraczając na deptak przechodziliśmy przez specjalnie zbudowaną bramę autorstwa lubelskiego artysty plastyka, Jarosława Koziary.
Bębny grzmiały z placu Litewskiego. To tam trwała afrykańska noc kultury. W muszli koncertowej w Ogrodzie Saskim odbyła się pierwsza edycja ogólnopolskich finałów breakdance - Wschodnia Strefa Tańca.
- Myślę, że to święto stanie się niedługo wizytówką Lublina. Już teraz przyjeżdżają tu ludzie z całego świata. A co będzie za rok albo dwa? – mówi Jacek Krzeciński, który na Noc Kultury przyjechał z Warszawy.
Galerię zdjęć z tego wydarzenia przygotował nasz Dziennikarz Obywatelski LUBLINwww.pl
Nasi dziennikarze relacjonowali to co działo się podczas Nocy Kultury 2010 na żywo. Zobacz relację. Odwiedź również serwis specjalny dotyczący Nocy Kultury.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?