Równo o godzinie 13 na lubelskim deptaku zaroiło sie od osób ubranych na czarno.
- Zaklejone usta to znak milczenia i zarazem symbol ludzi, którzy nie mogą otwarcie wyrażać swoich uczuć do osoby tej samej płci - mówi Anna Marcinek z lubelskiej grupy Amnesty International – Każdy ma prawo do miłości bez względu na to, jaki jest – dodaje.
17 maja 1990 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) usunęła homoseksualizm z listy chorób i zaburzeń.
- Myślę, że tego rodzaju akcje i zbieranie podpisów, to jedyny sposób, aby coś zmienić. Prawo nie zabezpieczenia osób homoseksualnych przed dyskryminacją – komentuje Anna Marcinek i stwierdza, że niechęć do takich osób wiąże się z głęboko zakorzenioną tradycją kościelną społeczeństwa, która nie uznaje związków homoseksualnych.
Lublinianie nie tylko mogli przyłączyć się do akcji, ale też podpisywali się pod petycja do premiera Iranu, która jest apelem do zaprzestania skazywania na śmierć ludzi ze względu na odmienna orientację seksualną.
Równolegle do akcji Amnesty International na deptaku pojawiły się osoby przeciwne związkom homoseksualnym. Tuż obok ludzi z zaklejonymi ustami pojawiły się transparenty z napisem „Brońmy Polski. Precz z sodomią”.
JM
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?