Umieszczane są one w taki sposób, że widoczne są z pojazdów wyjeżdżających z miasta w kierunku na Warszawę. Od strony przeciwnej bowiem na tablicy wyświetlany jest napis „Witamy w Lublinie”, który uniemożliwia wywieszanie czegokolwiek dodatkowego. Są to zazwyczaj dwukolorowe napisy – czerwone i czarne – informujące o spotkaniach na pl. Litewskim oraz zachęcające do obejrzenia występów sportowców klubu „Motor Lublin”. W sumie nie wiadomo jednak, czy autorom chodzi o piłkarzy, czy o żużlowców. Ale zapewne wtajemniczeni nie mają problemu z taką identyfikacją.
Wprawdzie transparenty te niczego nie niszczą i nie zawierają obraźliwych czy wulgarnych słów, niemniej jednak z pewnością nie są zalegalizowane.
Samo ich wywieszanie jest przede wszystkim niebezpieczne dla tych, którzy tego dokonują. Odbywa się ono pod osłoną nocy, gdy ruch w tym miejscu jest znikomy. A stosunkowa łatwość wejścia na tę dość wysoką metalową konstrukcję, zarówno z jej lewej, jak i prawej strony, wręcz jakby zachęcała do tego rodzaju przedsięwzięć.
Podobna konstrukcja nie jest jedyną w Lublinie i na szczęście żadna jeszcze tragedia nie wydarzyła się w takim miejscu. Czy więc nie lepiej zapobiec takiej ewentualności poprzez uniemożliwienie przedostania się na górny pomost nad drogą, a nie czekać aż coś się wydarzy?
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?