Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niedziela Palmowa: tradycje i historia

Ewelina Krawczyk
Palny w Lipnicy Murowanej
Palny w Lipnicy Murowanej fot. Mathiasrex (źródło: Wikipedia)
Dlaczego właśnie Niedziela Palmowa rozpoczyna Wielki Tydzień? Od kiedy obchodzone jest to święto i w jaki sposób w różnych częściach Polski? Poznajcie genezę niedzieli zwanej też kwietną czy wierzbną. Niedziela Palmowa: tradycje i historia.

Niedziela Palmowa jest świętem ruchomym, rozpoczynającym Wielki Tydzień. Jest więc symbolem zbliżającej się Wielkanocy. W Polsce świętowana była od czasów średniowiecza, choć wcześniej, znana jako Druga Niedziela Męki Pańskiej, obchodzono ten dzień w Jerozolimie. Pierwsze znane zapisy dotyczące święta pochodzą z dziennika pątniczki Egerii, a datowane są na lata osiemdziesiąte IV wieku. Wiadomo, że bezpośrednim źródłem ustanowienia Niedzieli Palmowej, jest przybycie Chrystusa do Jerozolimy. Gdy wjeżdżał do miasta na osiołku, lud wyszedł mu na spotkanie, słał pod nogi płaszcze i gałązki i wykrzykiwał: "Hosanna! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie. Błogosławione królestwo ojca naszego Dawida, które przychodzi. Hosanna na wysokościach!"

Palma jest symbolem odradzającego się życia, dlatego rozpoczynając okres przygotowania duchowego do świąt, będącego wyciszeniem, skupieniem i przeżywaniem męki Chrystusa, przynosimy do kościoła palemki. Dawniej to rodzące się życie, które symbolizowała palma rozumiano bardziej dosłownie. W "Niedzieli" czytamy: "Niegdyś Niedzielę Palmową na naszych ziemiach nazywano Kwietnią. W Krakowie (od XVI w.) urządzano uroczystą centralną procesję do kościoła Mariackiego z figurką Pana Jezusa przymocowaną do osiołka. Oto jak wspomina to Mikołaj Rey: "W Kwietnią kto bagniątka (bazi) nie połknął, a będowego (dębowego) Chrystusa do miasta nie doprowadził, to już dusznego zbawienia nie otrzymał (...). Uderzano się także gałązkami palmowymi (wierzbowymi), by rozkwitająca, pulsująca życiem wiosny witka udzieliła mocy, siły i nowej młodości".

Obecnie wiadomym walorem tego święta jest estetyka - w niektórych częściach Polski istnieją długoletnie tradycje żmudnej pracy nad przepięknymi palmami, które mają nie tylko wyglądać, ale i górować nad innymi. Szczególnie zwyczaj ten zachował się na Kurpiach w parafii Lipniki i Nysie oraz Łyse oraz w Małopolsce w Lipnicy Murowanej i w Limanowej, tam też popularne są konkursy na najdłuższą i najpiękniej wyglądającą palnę. Osiągają one wysokość kilkudziesięciu metrów i muszą samodzielnie stać. Zrobione z wikliny, nie mogą zawierać żadnych metalowych części. Zdobione są baziami i kwiatami z bibuły.

W niektórych małopolskich wsiach dogorywają Pucheroki: wczesnym rankiem w Palmową Niedzielę przebrani chłopcy chodzą po domach. Ubrani w kożuchy odwrócone futrem na wierzch, na głowach noszą wysokie, stożkowate czapki z kolorowej bibuły, twarze smolą sadzą. W pasie przewiązani są powrósłami. W jednej ręce mają koszyk z sieczką, w drugiej – drewniany młotek z długą rękojeścią, oplecioną bibułą. Wciąż żywo podchodzą do tej tradycji mieszkańcy Bibic, Zielonek czy Trojanowic. Tymczasem w północnej Polsce wymiera kolejny zwyczaj - procesja z Jezuskiem Palmowym, za którym (posadzonym na osiołku) podąża tłum.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto