MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy płacić za przejazd!

Redakcja
Jeśli masz pieniądze, możesz sobie kupić kawałek ulicy w mieście. Upadający deweloper, który stawiał blok w osiedlu Botanik chce sprzedać część drogi pomiędzy budynkami.

Chodzi o firmę deweloperską In Co System z Jarosławia na Podkarpaciu, która prowadziła inwestycję w tym rejonie. Od kilku lat przedsiębiorca ma problem z płynnością finansową. Nie miał też pieniędzy na dokończenie budynku w osiedlu. Ostatecznie firma ogłosiła upadłość. Aby sprostać wierzycielom, In Co System wystawił na sprzedaż swój majątek. W ofercie pojawiły się piwnice przy Tarasowej 4, mieszkanie i garaż oraz kawałek drogi pomiędzy ul. Relaksową a Tarasową.

Syndyk wystawił kilkadziesiąt metrów asfaltu za 128 tys. zł.

Podczas pierwszego wystawienia drogi na sprzedaż, nie było zainteresowanych ofertą. Jednak syndyk zapowiada, że na tym się nie skończy. – Ciąży na mnie obowiązek sprzedaży wszystkich nieruchomości należących do firmy, dlatego będę dążył do sprzedania ulicy – tłumaczy syndyk Leszek Ciepliński, który zajmuje się sprawą In Co System.


Jeśli ktoś kupi kawałek ulicy, będzie mógł robić z tym terenem co zechce, łącznie z pobieraniem opłat za przejazd.

Tomasz Czuryszkiewicz, który zajmuje się ściąganiem wierzytelności i jednocześnie mieszka przy ul. Tarasowej nigdy wcześniej nie spotkał się z przypadkiem, kiedy przedsiębiorca na poczet długów wystawia fragment ulicy. – To bardzo dziwne, ale jeśli mowa tu o In Co System, to można sobie wyobrazić, że firma robi takie rzeczy – mówi Czuryszkiewicz. – Z tym deweloperem od dawna były problemy, można więc wszystkiego się spodziewać.

Mieszkańcy już zapowiadają, że nie pozwolą na wprowadzenie ograniczeń w poruszaniu się po osiedlu. – Na pewno nikt się nie zgodzi na wdrożenie tu jakichkolwiek opłat za przejazd – kończy Czuryszkiewicz. – Będziemy protestować.

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto