Nie będzie miejskiej strefy kibica w Lublinie. Gdzie oglądać mecze biało-czerwonych na EURO 2020?

Na ten moment czekała cała piłkarska Europa. Szesnasty turniej o miano najlepszej drużyny Starego Kontynentu pierwotnie miał odbyć się w 2020 roku. Z powodu pandemii koronawirusa mistrzostwa przesunięto o rok. Malejąca liczba nowych zakażeń pozwoliła na organizację turnieju mistrzowskiego w 10 europejskich krajach. Walka o trofeum rozpocznie się już 11 czerwca.

Przeżywanie piłkarskich emocji nie będzie możliwe w większości polskich miast. Nie inaczej jest w Lublinie, gdzie tym razem nie powstanie specjalna miejska strefa kibica. Podczas mistrzostw świata w 2018 roku taka strefa zorganizowana była przy Arenie Lublin.

- W tym roku nie powstanie strefa kibica w Lublinie. Organizacja takiego miejsca jest skomplikowanym procesem z wyprzedzeniem kilkumiesięcznym. Na początku roku nikt nie wiedział, jakie będą obostrzenia związane z pandemią – przyznaje Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lublinie.

Czy to oznacza, że mecze reprezentacji Polski obejrzymy w domowym zaciszu? Okazuje się, że piłka jest po stronie branży gastronomicznej.

Co należy zrobić by legalnie zorganizować strefę kibica, w której transmitowane będą mecze EURO 2020? Warunkiem podstawowym jest wykupienie licencji od Telewizji Polskiej na publiczne wyświetlanie spotkań. Do wyboru jest kilka pakietów – za najtańszy trzeba uiścić opłatę 2 tys. zł plus VAT.

W Lublinie nie wszyscy restauratorzy chcą i są w stanie wyłożyć taką kwotę. Branża gastronomiczna, która najmocniej odczuła reżim sanitarny nie zdecydowała się na ten krok. Na szczęście dla kibiców są jednak lokale, które postanowiły zakupić licencję.

- Dla nas koszt takiej licencji był naprawdę duży, ale nie zdecydowaliśmy się pobierać specjalnej opłaty od gości, którzy do nas przyjdą – przyznaje menedżer jednego z lubelskich lokali, który zdecydował się wykupić pozwolenie od TVP.

W tym gronie znalazł się również Hotel Campanile przy ul. Lubomelskiej 14-16. Tutaj powstanie strefa dla maksymalnie 20 osób (przy obowiązującym reżimie sanitarnym zakładającym przyjmowanie gości w liczbie 50 proc. maksymalnego obłożenia lokalu).

- Nasz hotel wykupił prawa do transmisji wszystkich spotkań. Z uwagi na ograniczoną liczbę gości oferta ta skierowana jest tylko dla gości hotelowych.

MOSiR Bystrzyca nie zdecydował się uruchomić strefy kibica, ale z pomocą wyszedł ośrodek Playa Marina, który dzierżawi teren nad Zalewem Zemborzyckim. To właśnie tu przy ulicy Krężnickiej 6 obejrzeć finałowy turniej będzie mogło nawet 500 osób.

- Pokażemy wszystkie mecze Polaków. Jesteśmy w trakcie załatwiania licencji standardowej – przyznaje Maciej Dobrzyński, właściciel ośrodka. I dodaje: - na plaży ustawiony będzie duży telebim skierowany w horyzont zalewu. Jako nieliczni mamy przestrzeń do tego, by jak największa liczba gości mogła ekscytować się meczami biało-czerwonych.

Co w przypadku załamania pogody? Na taki scenariusz również przygotowany jest ośrodek, który częściowo jest zadaszony.

Jak zawsze w takich sytuacjach nad bezpieczeństwem mieszkańców, którzy zdecydują się oglądać piłkarskie zmagania w lokalach gastronomicznych czuwać będą funkcjonariusze policji i strażnicy miejscy.

- Oficjalnie nie mamy informacji o organizacji publicznych stref kibica. Nie zmienia to faktu, iż na każde zgłoszenie dotyczące łamania przepisów w przestrzeni publicznej będziemy reagować – przyznaje Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Wszystkie mecze transmitowane będą w TVP. Polacy swoje zmagania rozpoczną 14 czerwca spotkaniem ze Słowacją w Sankt Petersburgu. Kolejnym rywalem biało-czerwonych będą Hiszpanie 19 czerwca w Sewilli. Ostatni mecz fazy grupowej zagramy ze Szwecją 23 czerwca, tam gdzie rozpoczęliśmy turniej – w Sankt Petersburgu.