W Elizówce nie będzie toru motocrossowego. Nikt nie sprawdził statusu gruntów, na których miał powstać.
Władze Lublina wycofały sie z budowy toru. Ustalono, że są to grunty rolne, a więc nie są przeznaczone pod tego typu budowę.
Tor miał powstać na dwóch działkach o powierzchni 3,4 ha.Teren jest atrakcyjny, uzbrojony. Jest tam restauracja i toalety. Działka jest duża i oddalona od domów. Aby tor mógł powstać należałoby działki odrolnić, koszt sięgnąłby miliona złotych - jak podaje Kurier.