Taka informacja pojawiła się na drzwiach wejściowych Ośrodka Rehabilitacji Leczniczej szpitala przy alei Kraśnickiej. Lubelski oddział NFZ odrzucił ofertę placówki na zabiegi rehabilitacyjne w oddziale dziennym. W ośrodku będą zabiegi ambulatoryjne.
Rejestratorki dzwonią do pacjentów i informują ich o sytuacji. - To karygodne, czekałam w kolejce na te zabiegi pół roku - mówi pani Krystyna. - Zapisałam się na początku grudnia. Miałam być na oddziale dziennym rehabilitowana dwa miesiące. Dowiedziałam się, że zabiegów nie będzie. Gdzie ja teraz mam się zapisać, ile znów będę czekać w kolejkach? - oburza się Czytelniczka.
Zbulwersowani chorzy zamierzają wysłać pismo do dyrektora lubelskiego oddziału NFZ. Zbierają podpisy pod petycją. Zaniepokojeni są również pracownicy. - Mamy nowoczesny sprzęt, doskonałą kadrę. Działamy ponad dwadzieścia pięć lat. Liczyliśmy, że dostaniemy kontrakt - mówią.
Personel obawia się zwolnień. - Dostaliśmy pieniądze tylko na zabiegi ambulatoryjne i nie wiemy czy to wystarczy, by utrzymać placówkę i całą kadrę - zastanawiają się. NFZ tłumaczy, że oferta złożona przez szpital otrzymała mniejszą liczbę punktów niż oferty innych placówek. Pod uwagę brano m.in kwalifikacje personelu, sprzęt czy wyniki kontroli NFZ. - Wybraliśmy najkorzystniejsze oferty. Pacjenci mogą być spokojni, będą się leczyć w innych ośrodkach - mówi Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, szpital odwołał się od decyzji NFZ. Nie udało nam się skontaktować z dyrekcją szpitala.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?