51 zł za tzw. punkt rozliczeniowy to zdaniem lekarzy stanowczo za mało. Proponowana przez nich kwota wyjściowa to 60 zł.
Wiele naszych szpitali jest w kiepskiej kondycji finansowej. Gdybyśmy się zgodzili na warunki Funduszu, pogorszylibyśmy swoją sytuację. Konsekwencją podpisania takiej umowy byłoby generowanie strat – tłumaczy Jacek Solarz, przewodniczący Konwentu Lubelskich Szpitali.
Jego zdaniem, NFZ nie zapewnił szpitalom odpowiedniego zabezpieczenia finansowego.
– Tym bardziej, że opłaty idą w górę, za prąd, opłaty, śmieci – dodaje. Proponowane przez Fundusz pieniądze nie pokryją kosztów wzrostu wynagrodzeń.
Narodowy Fundusz Zdrowia nie zamierza jednak ustąpić. – Do połowy 2009 r. na pewno nie będzie zmiany warunków kontraktowania świadczeń medycznych – mówi Łukasz Semeniuk, rzecznik lubelskiego oddziału NFZ.
Wygląda więc na to, że na razie finansowanie placówek medycznych będzie realizowane za takie same pieniądze, jak dotychczas. – Mamy czas do końca lutego. Wtedy wygasają umowy. Na razie rozmawiamy. Złożyliśmy pismo do dyrektora naszego NFZ z prośbą o przedłużenie negocjacji. Niewykluczone, że dojdzie do rozmów w Warszawie – wyjaśnia Solarz.
Na 2009 rok, lubelski NFZ zarezerwował na leczenie szpitalne 1.3 mld. zł - o 5 proc. więcej niż w tym roku.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?