Do obiegu weszły dziś dwie nowe monety. Nie zobaczymy ich w sklepie czy kiosku. Nikt nie wyda nam reszty ani srebrną dziesięciozłotówką z cyrkonią, ani złotą stuzłotówkę. Nie wyda choć oczywiście teoretycznie mógłby. Obie monety w obiegu byłyby warte tyle na ile opiewają czyli 10 i 100 zł. O wiele więcej trzeba jednak wydać by je mieć w portfelu - odpowiednio 75 i 800 zł.
Narodowy Bank Polski wprowadził do obiegu te monety w celu upamiętnienia Sybiraków. Są one częścią cyklu monet kolekcjonerskich "zagubione pokolenia polskiego narodu".
Pomimo sporego nakładu monet, chętnych by nabyć je już dziś nie brakowało. Już wczoraj powstała lista kolejkowa zawierająca ponad 300 osób. Dziś od wczesnego rana uformowała się kolejka do której dochodziły wciąż nowe osoby.
Pewna nerwowość w kolejce wprowadziła koło godziny 10, niespodziewana awaria systemu komputerowego banku. Pracownikom NBP udało się ja jednak szybko usunąć i po około półgodzinnej przerwie kolejka zaczęła się poruszać.
NBP rozważało nawet przedłużenie pracy poza godzinę 13. Zwykle NBP obsługuje klientów do tej godziny. Okazało się jednak że wszyscy chętni dokonali zakupów bez konieczności wydłużenia pracy banku. Około godziny 12 kolejka się całkowicie rozładowała.
Podobnej kolejki na ulicy Szopena spodziewać się możemy już w najbliższy piątek, kiedy to do obiegu wejdzie dwuzłotówka również poświęcona Sybirakom.
Dwuzłotówka wykonana ze stopu Nordic Gold dostępna będzie w cenie nominalnej.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?