Nareszcie postawią tu płot

- Na ogrodzenie czekaliśmy od kilku dobrych lat – mówi Marek Podgajniak, kierownik administracyjny szkoły nr 42. - Jak były pieniądze, to nie było wykonawcy. I na odwrót. W czerwcu przetarg na postawienie ogrodzenia wygrała jedna z lubelskich firm. Niestety chciała za pracę więcej, niż 100 tysięcy złotych, które dostaliśmy na płot od miasta. Na szczęście w rezerwie budżetowej znalazły się dodatkowe 30 tysięcy i prace ruszą w połowie września.

- Bez ogrodzenia nie ma sensu odnowienie szkoły – dodaje Jerzy Kolowca, dyrektor podstawówki. - Po każdym odmalowaniu budynku, już na drugi dzień pojawiały się napisy i rysunki. Po postawieniu płotu skończy się też przesiadywanie przy szkole okolicznej młodzieży, która zbiera się tu wieczorami. Płot ma mieć ponad dwa metry wysokości, więc niełatwo będzie go sforsować nieproszonym gościom. Dzieci będą się czuć bezpieczniej, a na terenie szkoły będzie ładniej.

Prace mają ruszyć za dwa tygodnie i skończyć się do połowy listopada. Większa część przęseł ogrodzenia jest już gotowa i czeka na zainstalowanie.

Co o sytuacji myślą mieszkańcy? - Świetnie, że nareszcie stanie ogrodzenie wokół szkoły – uważa Aneta Ostromęcka z osiedla Błonie. - Gdybym miała wybierać szkołę dla swojego synka, to na pewno wybrałabym ogrodzony budynek. Nie wejdzie tam nikt nieproszony. Mam nadzieję, że płot odstraszy łobuzów, którzy marzą po szkole i straszą dzieci.

Marek Chodowski, mieszkaniec Czubów dodaje: - Od lat przyglądaliśmy się z niepokojem jak chuligani niszczą budynek szkoły. Jak to możliwe, że przez tak długi czas nie miasto nie ogrodziło podstawówki? – dziwi się. - Teraz trzeba będzie odremontować pomazany budynek, bo szpeci okolicę. Na to też pewnie poczekamy latami.