Zapytaliśmy kelnerów, kucharzy, barmanów i taksówkarzy, co sądzą o zwyczaju dawania napiwków.
Okazuje się, że bywa różnie. Napiwki w Lublinie bywają imponujące. Kelnerki czy kucharze czują się docenieni. Czasem jednak klienci wyjątkowo starannie liczą każdy grosz. Nerwowo przewracają oczami, kurczowo ściskają portfel i z dużym niepokojem wodzą wzrokiem za udającą się po resztę kelnerką.
Czy nasi MMkowicze zostawiają napiwki?
Wideo
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!