Najtrudniejszy pierwszy raz. Występ Zespołu Tańca Ludowego UMCS

Organizatorzy gwarantują niezapomniane wrażenia. - Chcemy paniom umilić Dzień Kobiet, dlatego koncert organizujemy tradycyjnie w okolicach ich święta, ale i mężczyźni znajdą coś dla siebie, gdyż będą mogli podziwiać tancerki w oryginalnych strojach - zapewnia Lech Leszczyński, dyrektor, kierownik artystyczny i choreograf Zespołu Tańca Ludowego UMCS. - Zostały one uszyte przez twórczynie ludowe. Powstały z oryginalnych materiałów, a nie podróbek. Niektóre z nich utkano na krosnach, a dziewiarstwo ręczne już zanika. To tzw. ginący zawód. Na krosnach utkane zostały nasze stroje łowickie czy opoczyńskie - dodaje.

Lech Leszczyński jest dumny ze swoich wychowanków. - Obie grupy, które wystąpią, stanowi młodzież zdecydowana kultywować nasze polskie tradycje, poznawać nasze korzenie – podkreśla Lech Leszczyński. - Już w niedzielę będzie mogła być podziwiana i mam nadzieję oklaskiwana, może w pewnych momentach potraktowana z przymrużeniem oka, jako że to debiut.

Zaprezentują się dwie grupy. - Pierwsza najmłodsza, która zaczynała tańczyć właściwie od zera, nie mając przygotowania wokalnego czy tanecznego – precyzuje Lech Leszczyński. - W październiku zeszłego roku jej członkowie dołączyli do zespołu i teraz zmierzą się z występami przed publicznością. Najmłodsza grupa po raz pierwszy wyjdzie na scenę. Drugą grupę, która wystąpi, tworzą osoby już wcześniej mające do czynienia z tańcem, albo w grupie młodszej, albo w innym zespole. Dla nich to jednak również będzie debiut, gdyż zaprezentują się w tańcach innych niż w ubiegłym roku. Obie grupy de facto zadebiutują w nowym programie.

Zaprezentowane zostanie całe spektrum tańców. - Młodzież wykona tańce narodowe, zarówno lubelskie, jak i z różnych rejonów Polski: kaszubskie, wielkopolskie, sądeckie, biłgorajskie, podlaskie i inne – wymienia Lech Leszczyński. – Występ stanowi okazję do zobaczenia m. in. kujawiaka z oberkiem, krakowiaka czy dwóch mazurów: jednego z okresu Księstwa Warszawskiego, drugiego z opery Stanisława Moniuszki „Straszny dwór”.

Zespół Tańca Ludowego UMCS jest otwarty na nowych członków. - Wszystkich chętnych, którzy chcą poznać naszą polską kulturę oraz nauczyć się tańczyć i śpiewać, zapraszam do naszej rodziny zespołowej, gdzie można również miło spędzić czas, poznać nowych ludzi i nowe kraje – zapewnia Lech Leszczyński.

Małgorzata Wielgosz